Festiwal zaproszeń, czyli kto z kim rozmawia o trybunale
Opozycja jednoczy siły. Na środę zaprasza przedstawicieli wszystkich ugrupowań na spotkanie w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.
W Sejmie trwa festiwal zaproszeń. Liderzy Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zaprosili przedstawicieli pozostałych klubów parlamentarnych na spotkanie w sprawie rozwiązania kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego. Politycy mieliby się pochylić nad wszystkimi projektami dotyczącymi TK, które czekają na rozpatrzenie w Sejmie.
– Nie ma projektów, które będziemy pomijać, warto podjąć to wyzwanie – stwierdził szef ludowców Władysław Kosiniak--Kamysz. Wtórował mu Ryszard Petru z Nowoczesnej. – Jesteśmy otwarci na propozycje, być może PiS też przyjdzie z jakąś małą korektą tego, co dotychczas robił, ale od tego są spotkania zamknięte, żeby można było poszukiwać kompromisu – powiedział.
Petru zastrzegł przy tym, że trzy formacje opozycyjne nie zgodzą się na gmeranie w konstytucji. – Kryzys konstytucyjny można rozwiązać na poziomie ustaw i decyzji. Wszyscy, jak tu jesteśmy, podkreślamy to, że nie ma możliwości kompromisu bez wydrukowania wyroku –_oświadczył szef Nowoczesnej.
Politycy pytani, czy ich inicjatywa ma być konkurencyjna wobec spotkania u Kuchcińskiego, podkreślali, że opozycja chce być podmiotem rozmów na temat rozwiązania kryzysu konstytucyjnego. – Nie chcemy przeżywać tego, z czym mieliśmy do czynienia kilka tygodni temu, kiedy tak naprawdę marszałek Kuchciński zorganizował nam spotkanie z ciekawym człowiekiem, z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, który podsumowywał głosy wszystkich uczestników. My chcemy rozmawiać o rozwiązywaniu problemów, które są w polskim parlamencie, chcemy to robić w sposób podmiotowy – powiedział Grzegorz Schetyna.
Z poprzedniego spotkania opozycji z Jarosławem Kaczyńskim w sprawie TK nic nie wynikło. Teraz termin nowego spotkania ma wyznaczyć marszałek Sejmu Marek Kuchciński, ale opozycja się na nie nie wybiera.
Do spotkania, na które liderzy PO, Nowoczesnej i PSL zaprosili liderów wszystkich klubów parlamentarnych, miałoby dojść w środę o godz. 15, ale wiele wskazuje na to, że nie pojawią się na nim politycy Prawa i Sprawiedliwości.
– 18 maja z wielu powodów jest terminem dla Prawa i Sprawiedliwości i dla kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości nie do zaakceptowania. Nie jest żadną tajemnicą, że 18 maja jest przynajmniej kilka powodów, dla których to spotkanie jest niemożliwe – wyjaśnił wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Ale już rzecznik klubu Kukiz’15 Jakub Kulesza powiedział, że jego ugrupowanie jest zainteresowane środowym spotkaniem. – Warto wykorzystać każdą okazję do rozwiązania sporu, pomimo naszej krytycznej oceny co do intencji wszystkich stron tego konfliktu. Uważamy, że warto wziąć udział w spotkaniu, pod warunkiem że będą na nim także media. Dzięki temu nikt nie zafałszuje obrazu z tego spotkania – stwierdził Kulesza.
Zanim zorganizowano konferencję prasową, Grzegorz Sche¬tyna, Ryszard Petru i Władysław Ko¬siniak-Kamysz naradzali się w Sejmie i najwidoczniej doszli do wniosku, że jednak więcej mogą razem niż oddzielnie. Bo oto Schetyna otwarcie zadeklarował chęć stałej współpracy z partią Petru i ludowcami.