Filip Małgorzaciak: Utrzymać formę z końcówki roku
- Mam nadzieję, że wyzwaniom podołamy, a możliwości wykorzystamy. Dzięki między innymi dobrej postawie Dino Pity - twierdzi Filip Małgorzaciak, koszykarz Miasta Szkła Krosno.
Z nowym rokiem, nowym krokiem, to powiedzenie wpisuje się idealnie w waszą sytuację kadrową, bo pozyskaliście kolejnego obcokrajowca, reprezentanta Szwecji, Dino Pitę. Zatem przed wami nie tylko nowe wyzwania, ale i możliwości.
Szwedzki koszykarz dobrze wszystkim w Krośnie się kojarzy. Chris Czerapowicz pokazuje wielką klasę, prezentuje naprawdę spore umiejętności i tylko się cieszyć, że wspierany będzie przez kolegę z reprezentacji.
Dobrze się znają?
Bardzo dobrze. Grali ze sobą nie tylko w kadrze, ale również w klubie Sodertalje Kings, z którym zdobyli mistrzostwo Szwecji. Rozumieją się doskonale zarówno na boisku, jak i poza nim, więc istnieje duża szansa, że tę współpracę z korzyścią dla drużyny, przeniosą na krośnieńskie podwórko.
Ale 28-letni rzucający obrońca Dino Pita, Szwed urodzony w Bośni i Hercegowinie, ma być wzmocnieniem na pozycjach 2 i 3, zatem to dla ciebie kolejna konkurencja.
Nie mam z tym problemu. Zdrowa rywalizacja wpływa pozytywnie na indywidualną postawę poszczególnych zawodników, jak i na grę zespołową. Jest się od kogo uczyć, na kim wzorować i w konsekwencji rozwijać sportowo. Dlatego życzę mu jak najlepiej, samych udanych występów, żeby jego forma korzystnie wpływała na wyniki drużyny, bo jej zwycięstwa są najważniejsze.
Trochę już ich w tym sezonie odnieśliście, jesteście w stanie wygrać w sobotę w Dąbrowie Górniczej po raz 8 w bieżących rozgrywkach?
Ostatni mecz minionego roku z Kingiem Szczecin pokazał, że możemy naprawdę sporo zdziałać w tym sezonie. Zobaczymy, jak w skład wkomponuje się Dino, czy pozostali zawodnicy utrzymali formę z końcówki 2016 roku. Jeśli tak się stanie, to jestem optymistą, choć Dąbrowa w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze. Będzie ciężko, ale nasz obecny dorobek punktowy utwierdza nas w przekonaniu, że w koszykówkę potrafimy grać i każdy musi się z nami liczyć. To podnosi na duchu i dodaje pewności siebie.
Indywidualnie jak oceniasz swoje występy, nie masz niedosytu, nie stoisz trochę za bardzo w cieniu najlepszych?
Każdy chciałby być wiodącym zawodnikiem i odgrywać pierwszoplanową rolę na boisku. Ale nie wszyscy będą liderami. To jest ekstraklasa, zespół wzmocnili obcokrajowcy, i to czołowi w lidze, więc z pokorą podchodzę do sprawy. Cieszę się, że mogę być w drużynie uzyskującej takie wyniki w ekstraklasie, mającej w składzie takie indywidualności. Zrobię wszystko, żeby w tym roku przebywać dłużej na parkiecie i mieć udział w odnoszonych zwycięstwach.
W Dąbrowie do jakiego meczu z tego sezonu chciałbyś nawiązać?
Z Turowem Zgorzelec. Zagraliśmy rewelacyjnie jako drużyna, a indywidualnie też wypadłem nieźle.