Finalista Top Chef otwiera restaurację w centrum Katowic! Otwarcie 1 marca
Marcin Czubak, jeden z finalistów telewizyjnego show Top Chef otwiera restaurację na ulicy Staromiejskiej w Katowicach.
Na kurs gotowania w Szkocji trafił przez przypadek, został, bo jak twierdzi, jeśli coś robić, to dobrze. Umiejętności szlifował przez kilka lat w rożnych restauracjach. W końcu sam został szefem, a dokładniej prywatnym kucharzem prezydenta Republiki Gabonu. Po powrocie do Polski Marcin Czubak wystartował w telewizyjnym show Top Chef i dostał się do ścisłego finału. Po programie otrzymał propozycje pracy w Warszawie, odmówił, bo jak przyznaje, chce robić dobrą kuchnię na Śląsku, a konkretnie w Katowicach, bo urodził się i mieszka w Bogucicach.
Miejsca dla swojej restauracji szukał długo, nie ukrywał, że interesuje go centrum miasta. W końcu znalazł lokal w jednej z najlepszych lokalizacji w Śródmieściu – na ulicy Staromiejskiej. W lokalu na parterze działały jak dotąd dwie restauracje, żadna nie utrzymała się zbyt długo. Teraz duże okna są szczelnie otaśmowane, wewnątrz trwa remont.
- Otwarcie planowaliśmy na 15 lutego, ale nie uda się i nastąpi 1 marca – zapowiada Czubak. W restauracji planuje serwować kuchnię autorską. - Bez szufladkowania i zamykania się. Na pewno będziemy podawać super śniadania, z własnym, wypiekanym na miejscu chlebem – wyjaśnia.
Restauracja ma działać jak bistro – przez cały dzień. Menu będzie stale odświeżane. - Będziemy też serwowali fajne drinki, i na pewno będzie się tu można napić piwa – dodaje kucharz.
Generalnego remontu robić przy Staromiejskiej nie trzeba. - Głównie zmieniamy dizajn i wystrój, ale to jak będzie wyglądał, to na razie sekret, mogę tylko powiedzieć, że takiego w Katowicach jeszcze nie ma – zapewnia Czubak.
Autorska kuchnia Czubaka, to jak sam opowiadał gotowanie po europejsku z azjatyckimi akcentami. Jak mówił w grudniowym wywiadzie dla DZ, chce, aby jego restauracja była dla każdego, "bo dobra kuchnia nie musi być droga. U mnie niektórych będzie stać, aby zjeść coś raz w tygodniu, innych codziennie, ale na pewno nie będzie to ekskluzywne zamknięte miejsce".
Czubak kucharzem, co ciekawe został przez przypadek, marzyła mu się kariera trenera piłkarskiego, bo kopać umiał, gotować wcale... - Zaczęło się w Szkocji. Mój tata tam pracował i pojechaliśmy z mamą i braćmi na wakacje do niego. Mama zdecydowała, że chce zostać, ale dała mi możliwość powrotu i kontynuowania nauki, bo akurat rozpocząłem naukę w technikum na Tysiącleciu. Pomyślałem jednak: czemu nie i zostałem w Szkocji. Poszedłem do szkoły, potem grałem w piłkę. Po roku wyjechałem na wakacje do Polski i trochę za dobrze się tu bawiłem. Wakacje się przeciągnęły i ominął mnie nabór do college'u na kurs trenera piłkarskiego. Gdy wróciłem do Szkocji, zostały tylko dwa wolne miejsca na kurs gotowania. Złożyłem papiery i dostałem się – wspominał.
*Miss Studniówki 2015 ZDJĘCIA Najpiękniejsze dziewczyny studniówki
*Abonament RTV 2015 droższy! [ILE WYNOSI ABONAMENT + ZWOLNIENIA] Kto nie musi płacić abonamentu?
*Poszukiwani przestępcy z woj. śląskiego. Czy widziałeś te osoby? [TOPLISTA POSZUKIWANYCH]
*Aneta Zając nago w Playboyu [PIKANTNE ZDJĘCIA + WIDEO]
*Strajk w JSW? Będzie głośniej niż w Kompanii Węglowej! - ostrzegają górnicy
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
