Fot. Kosycarz, czyli co przedstawia to zdjęcie?
Maciej Kosycarz opowiada o fotografii z nowego albumu z serii „Fot. Kosycarz”.
Defilada wojskowa na al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu, rok 1955. To jedno ze zdjęć otwierających nowy, dwunasty album z popularnej serii. Tym razem to „Fot. Kosycarz. Niezwykłe zwykłe zdjęcia Wrzeszcza i Zaspy, część II”.
Przyjrzyjmy się bliżej fotografii Zbigniewa Kosycarza. Oto ulicą w stronę Gdyni jedzie słynny czołg produkcji radzieckiej T-34. Trybuna ustawiona jest pomiędzy ul. Konopnickiej i Marchlewskiego, późniejszą Romana Dmowskiego. Nad trybuną portrety Bolesława Bieruta i marszałka Konstantego Rokossowskiego oraz hasło „Witamy przodowników wyszkolenia bojowego i politycznego!”. Na ulicy, ale i na dachach tłumy ciekawskich!
Maciej Kosycarz, wydawca albumu i autor - obok ojca, Zbigniewa Kosycarza, zamieszczonych tu trzystu fotografii, opowiada tak: - Jeden z widocznych na zdjęciu domów - tak dobrze nam dziś znanych - ma jeszcze dwa piętra. Taką wysokość budynków zakładała pierwotna koncepcja budowy Grunwaldz-kiej Dzielnicy Mieszkaniowej. Wkrótce dobudowano kolejne kondygnacje. To czasy, gdy aleja Grunwaldzka była jeszcze brukowana. Po bruku jedzie czołg, taki sam jakim jeździli pancerniacy, także bohaterowie filmu „Czterej pancerni i pies”. Nie ma asfaltu, nie ma też pewnie jeszcze planów uruchomienia, na Konopnickiej, popularnego w latach 60. lodowiska. Nie widać słynnego dziś, mieszczącego się na rogu baru Syrenka! Zarejestrowana przez mojego ojca defilada jest jedną z pierwszych powojennych. W jednym z wcześniejszych albumów zamieściłem zdjęcie innej parady wojskowej, z 1965 roku. Czołgi jadą Grunwaldzką w kierunku Gdańska - na wysokości dzisiejszego hotelu Szydłowski. Uroczystość z 1955 roku rozgrywa się naprzeciwko dzisiejszego CH Manhattan.
Przyjrzyjmy się budynkom stojącym przy Grunwaldzkiej, jeszcze wtedy nieotynkowane. Jeszcze wyglądają inaczej niż dziś. Trzeba przypomnieć, że zniszczoną przedwojenną zabudowę wyburzono po to, by poszerzyć ulicę.
- Nad dwupiętrowcem widać fragment neonu złożonego z żarówek - wskazuje Maciej Kosycarz. - Niestety, nie byłem w stanie go odszyfrować. Być może był to jeden z pierwszych neonów we Wrzeszczu, który - co warto przypomnieć - potem z neonów słynął. Był piękny neon „Gdańsk miastem kwiatów”, pech, że akurat literki „w” oraz „i” się wypaliły… ale „Gdańsk miastem katów” budził powszechną wesołość. Neonem reklamował się Sezam, Domy Towarowe Neptun. Może komuś uda się odczytać neon z tego zdjęcia?
A może ktoś wpadnie na trop, w jakim miesiącu odbywała się ta defilada? W maju z okazji Dnia Zwycięstwa czy może w październiku z okazji Dnia Wojska Polskiego, na co wskazywać mogłoby skierowane do żołnierzy hasło umieszczone nad trybuną. Trudno ustalić datę, przyglądając się ubraniom osób, które tłumnie przybyły na paradę, lekkie prochowce i ciężkie płaszcze, chłopcy z lewej są w krótkich spodenkach, ale jeden ma na głowie... wełnianą czapkę.
Przygotowując każdy nowy album, analizuję zdjęcie po zdjęciu. Pomaga mi przy tym mnóstwo osób, także użytkownicy Facebooka. To czasem ciężka praca, ale też emocje, podobne może pracy archeologa czy detektywa. Przede wszystkim jednak - gdy uda się coś odgadnąć - ogromna satysfakcja! Warto dokładnie przyglądać się fotografiom z naszych rodzinnych albumów. To ekscytująca lekcja historii.
Wielu z bohaterów tego zdjęcia pewnie nie ma już wśród nas, ale stojące tu dzieci mogą mieć dziś około 70 lat! Może odnajdą na tej fotografii siebie, swoich rodziców? Może podzielą się ze mną swoją wiedzą o tamtej, zarejestrowanej w 1955 roku, chwili?
Wielu z bohaterów tego zdjęcia pewnie nie ma już wśród nas, ale stojące tu tłumnie dzieci mogą mieć dziś około 70 lat! Może odnajdą na tej fotografii siebie, swoich rodziców?
Premiera i konkurs
Premiera albumu „Fot. Kosycarz. Niezwykłe zwykłe zdjęcia Wrzeszcza i Zaspy, część II” w CH Manhattan we Wrzeszczu przy al. Grunwaldzkiej, 3 i 4 grudnia w godz. 12-17.
W tych dniach będzie można kupić album w promocyjnej cenie i otrzymać dedykację Macieja Kosycarza.
To przedostatnia szansa na wygranie nowego albumu Kosycarzy w naszym konkursie. Aby album otrzymać, należy wysłać do niedzieli (4 grudnia) do godz. 24 SMS pod nr 72355 o treści: DBALBUM (koszt: 2,46 zł z VAT). Wysyłający otrzyma pytanie konkursowe dotyczące zdjęcia, które zamieszczamy poniżej. Wystarczy odpowiedzieć na nie SMS-em w jak najkrótszym czasie.