Frank szwajcarski powyżej 4,10 złotego. Może być wyższy, ale... [wideo]
Osoby spłacające kredyty rozliczane we frankach patrzą z niepokojem na kursy walut. Ale nie tylko one, bo drogie euro i dolary oznaczają droższe wakacje.
Początek tygodnia przyniósł mocne osłabienie polskiej waluty. Wczoraj z samego rana kurs franka szwajcarskiego mocno przekroczył próg 4 zł i zatrzymał się na poziomie 4,10 zł. W ciągu kilku dni szwajcarska waluta zyskała aż 15 gr, a kurs znalazł się na poziomach sprzed pół roku. Polska waluta traci równie dużo do amerykańskiego dolara, a także sporo do innych walut, w tym euro - kursy 3,96 zł za dolara, 4,43 za euro czy 5,59 zł za brytyjskiego funta obnażają z całą mocą słabość polskiej złotówki.
- W ciągu ostatnich czterech dni sesyjnych euro podrożało o 11 gr w relacji do złotego, frank szwajcarski o 14 gr, a dolar o 16 gr. W tym czasie indeks WIG20 stracił prawie 5 proc. Rentowność 10-letnich obligacji Polski wzrosła do najwyższego poziomu od stycznia br., podczas gdy niemieckich pierwszy raz w historii spadła poniżej zera - mówi Marcin Kiepas, główny analityk Admiral Markets AS Oddział w Polsce. I przewiduje, że taka sytuacja utrzyma się aż do 23 czerwca czyli do dnia, w którym obywatele Wielkiej Brytanii wypowiedzą się, czy chcą pozostać w Unii Europejskiej.
M. Morawiecki o pomocy dla "frankowiczów": - Trzeba wypracować kompromis, który da szansę wyjścia z tej pułapki.
TVN 24
- Ostatnie sondaże pokazują przewagę zwolenników opuszczenia i powodują, że przed referendum narastają obawy inwestorów co do jego wyników. Nic więc dziwnego, że uciekają oni od ryzyka, szukając tzw. bezpiecznych przystani. Nie inaczej jest dziś. Na wartości traci nie tylko funt, ale też złoty, akcje i surowce. Zyskują szwajcarski frank i japoński jen, a także obligacje - wyjaśnia Marcin Kiepas.
Podobną sytuację nerwowości mieliśmy przed rokiem, gdy ważyły się losy Grecji. Gdy kraj ten ostatecznie porozumiał się z wierzycielami i widmo Grexitu przestało straszyć inwestorów, sytuacja na rynkach ustabilizowała się.
Analitycy spodziewają się, że podobnie będzie teraz. Choć więc niektórzy prognozują, że kurs franka może zbliżyć się do 5 zł, radzą zachować spokój i nie podejmować żadnych gwałtownych decyzji finansowych.