Fuzja i domino z Jordanek. Kronika Toruńska: Wioślarze uhonorowani, włądza w ciepełku się grzeje, a radni zielone światło dają
Teraz to się dopiero zacznie: wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy... - mówił w legendarnej „Seksmisji” niezapomniany Maksiu (w tej roli genialny Jerzy Stuhr). Nie na taką skalę, ale ostatnio takie atrakcje w Toruniu i nie tylko mieli wioślarze i wioślarki, medaliści niedawnych mistrzostw świata.
W kolejce zapewne czekają korzykarze. Na mundialu w Chinach co prawda medalu nie zdobyli, ale zagrali grubo powyżej oczekiwań. A przecież prawie połowa składu reprezentacji, która lada dzień wróci do Polski, to ludzie z Torunia. No, a to, że władza honoruje sportowców za ich harówę i sukcesy, to bardzo dobrze.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień