Gdy cały świat skurczył się do rozmiarów balkonu
600 przejechanych kilometrów, 80 sfotografowanych rodzin. Dzieci, dziadkowie, psy, koty, taczka z ogrodu, stacjonarny rower i ukochane skrzypce. Magdalena Wójcik, fotografka z Lublina zatrzymuje na zdjęciach moment, w którym zastała nas ogólnopolska kwarantanna.
- To lekcja pokory i czas refleksji - mówi o swoim projekcie. Pomysł nie jest nowy. Narodził się w Stanach Zjednoczonych.
Fotografowie, którzy z dnia na dzień stracili możliwość wykonywania swojej pracy, postanowili uwieczniać na zdjęciach innych ludzi zamkniętych w domach i mieszkaniach.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień