Gdy kierowca autobusu rozmawia podczas jazdy. To wbrew zasadom
Po interwencji u przewoźnika kierowca, który prowadził autobus, umilając sobie czas z pasażerami, został odsunięty od jazdy.
Skontaktował się z nami Czytelnik, który regularnie korzysta z linii autobusowej nr 108. Linia ta kursuje z Gumieniec do Lubieszyna. Uwagę pasażera zwróciło zachowanie prowadzącego autobus.
- Byłem świadkiem podczas kursu z Gumieniec w kierunku Lubieszyna, jak kierowcę dosłownie obsiadło kilkoro młodych ludzi. Stali, siedzieli oparci na tej jakby półce za przednią szybą i wszyscy rozmawiali z kierowcą podczas jazdy - mówi pan Krzysztof. - Wydaje mi się, że proceder ten trwa zdecydowanie zbyt długo, bo kierowca cały czas zachowuje się nagannie, zdecydowanie lekceważy to, co usłyszy od przełożonych.
Czytelnik zwrócił się do nas z pytaniem, dlaczego kierowca pomimo wcześniejszych skarg na niego, zachowuje się tak skandalicznie, nagannie, narażając pasażerów na niebezpieczeństwo, łamiąc zakaz rozmowy.
Skarga od czytelnika trafiła także do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, który w odpowiedzi na list pana Krzysztofa potwierdza, że kierowca musi skupić uwagę na bezpiecznym prowadzeniu autobusu, a prowadzenie rozmowy przez kierowcę jest zabronione. A kiedy może rozwamiać? Udzielanie informacji pasażerom może mieć miejsce tylko podczas postoju autobusu na przystanku. To oznacza, że sytuacja, która została opisana przez Czytelnika, nie powinna mieć miejsca.
Według naszych informacji na początku grudnia została przeprowadzona rozmowa dyscyplinująca ze wspomnianym kierowcą. Chyba niewiele to dało, bo jak widać po raz kolejny Czytelnik zwrócił się o pomoc.
O uzyskanie odpowiedzi w sprawie kierowcy „108” zwróciliśmy się do PKS Szczecin, który realizuje przewozy na tej linii. Reakcja na problem była natychmiastowa.
- Informacje skierowałem do pionu przewozów będącego bezpośrednio odpowiedzialnym za pracę kierowców. Nastąpiła zmiana kierowcy - poinformował „Głos” Sławomir Sitek z PKS Szczecin.