Sulęciński jest najbardziej niebezpiecznym powiatem na północy regionu. W strzelecko-drezdeneckim jest najwięcej kłopotów z narkotykami.
Przy okazji tworzenia „mapy zagrożeń” (piszemy o niej powyżej), policja przedstawiła statystyki dotyczące przestępstw w ostatnim roku. Co z nich wynika? Najbardziej niebezpiecznym jest powiat sulęciński. Na 10 tys. mieszkańców przypadają tu aż 432 przestępstwa. Dla porównania: w Gorzowie na taką samą liczbę ludzi przypada 285 przestępstw.
Mieszkańcy stolicy regionu nie powinni mieć jednak powodów do dumy, bo gdy przyjrzymy się dokładniej, to Gorzów wiedzie niechlubny prym w wielu poszczególnych policyjnych statystykach (wysokie statystyki powiat sulęciński „zawdzięcza” o¬grom¬nej liczbie przestępstw gospodarczych). Na 10 tys. mieszkańców przypada tu najwięcej, bo aż 111, kradzieży rzeczy, kradzieży samochodów, rozbojów, bójek i innych pospolitych przestępstw.
Z policyjnych statystyk wynika także, że nigdzie tak jak na północy nie ma problemów z narkotykami. Najwięcej przestępstw narkotykowych jest w powiecie gorzowskim oraz strzelecko-drezdeneckim.
Powiat sulęciński jest też liderem, jeśli idzie o różne typy wykroczeń. To właśnie w tej części całego Lubuskiego jest najwięcej wykroczeń przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu (194 przypadki na 10 tys. mieszkańców). Tu też najczęściej ludzie zachowują się nieobyczajnie, czyli np. załatwiają się „pod chmurką” (82 przypadki).
„Świeże powietrze’ lubią też w Gorzowie i okolicach. Zwłaszcza pijący alkohol. W powiecie słubickim policjanci notują 131 przypadków (na 10 tys. osób) picia pod chmurką, w powiecie międzyrzeckim - 122, a w powiecie gorzowskim - nie uwierzycie! - 433. W powiecie gorzowskim najczęściej niszczone są też urządzenia użytku publicznego.