Są już pierwsze efekty zgłoszeń gorzowian w sprawie wiosennego porządkowania miasta. Ukarani zostali śmiecący przy ul. Warszawskiej.
- Zgłaszam ul. Deszczową. Tam leży mnóstwo butelek, które leżą już bardzo długo. Teren powinien być miejski, bo tamtędy biegnie rurociąg, którym przesyłana jest woda do miasta - mówi nam pan Józef z ul. Strażackiej. Pełną odpadów ul. Deszczową widzi codziennie. Zgłasza ją więc do naszej wiosennej akcji sprzątania miasta. Listę z Waszymi zgłoszeniami przekażemy miastu, a urzędnicy zaczną działać, by wskazany teren uporządkować.
Z dnia na dzień zgłoszeń mamy coraz więcej
Pani Barbara z Manhattanu zadzwoniła do nas w sprawie śmieci pomiędzy placem papieskim i pobliską myjnią a Watralem. - Tam jest bardzo brzydko. Śmieci aż kłują w oczy - podkreśla.
Pełne odpadów miejsce zgłosił też pan Jan z ul. Skarżyńskiego. - To ul. Gagarina, gdzie kiedyś były korty tenisowe. Za budynkiem, w którym kiedyś była chyba przebieralnia, dziś jest... wszystko. Tam ludzie wyrzucają nawet fragmenty mebli - opowiada Czytelnik.
O tym, aby posprzątać okolicę, przypomina też pani Teresa z ul. Sikorskiego.
Rok temu opisywaliśmy gruzowisko, jakie znajduje się przy kamienicach za Gimnazjum nr 7. - Od tamtej pory nic się nie zmieniło. Miasto tłumaczy, że to teren prywatny. Ale przecież chyba może zmusić właściciela, by posprzątał. Przecież my tu chcemy mieszkać w cywilizowanych warunkach - mówi kobieta.
Czytelnicy informują też, że posprzątać należy teren między blokami Gorzowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego a ogródkami działkowymi, które ciągną się przy ul. Srebrnej. Rok temu to miejsce było wysprzątane przez osadzonych z zakładu karnego.
Tegoroczne zgłoszenia już przynoszą pierwsze efekty
Kilka dni temu Czytelnik Jerzy Kiczka powiedział nam o zaśmiecanych ponownie garażach przy ul. Warszawskiej. Rok temu posprzątali je osadzeni, a teraz wylądowały tu faktury jednego ze sklepów na Zawarciu. Informacja trafiła też do strażników miejskich. Namierzyli już sprawców i wlepili im mandat. Przy okazji ukarali też inne osoby, które paliły w tym miejscu śmieci.
Widzicie w swojej okolicy miejsce, które wymagają posprzątania? Dajcie nam o tym znać. Na zgłoszenia nasz dziennikarz czeka pod telefonicznym numerem: 697 770 365. Możecie pisać też e-maile na adres: jmilkowski@gazetalubuska.pl. Na zgłoszenia czekamy do pierwszej połowy kwietnia.