Gedia kusi teraz uczniów stażami
Gedia oraz Zespół Szkół Elektronicznych i Samochodowych zawarły umowę o współpracy. Co zyskają uczniowie? Sprawdź!
– Gimnazjaliści, którzy przyjdą do nas we wtorek na dni otwarte, będą mogli poznać swojego przyszłego pracodawcę – mówi dyrektor zielonogórskiego „Elektronika” Stanisław Rogulski.
Chodzi o nowosolską firmę Gedia, z którą szkoła podpisała w ubiegłym tygodniu umowę o współpracy. Dzięki temu placówka zyska kolejnego patrona, a uczniowie możliwość odbywania praktyk i staży.
– Nasza firma zatrudnia dziś 1,6 tysiąca osób. I od 10 lat wciąż zwiększa zatrudnienie – podkreśla członek zarządu Gedia Poland, Ryszard Gongor. - Wyjątkiem był tylko rok 2008, kiedy z powodu kryzysu musieliśmy minimalnie ograniczyć liczbę pracowników. Obecnie trwają kolejne inwestycje przy ul. Staszica. Gotowe będą za dwa miesiące, a uruchomienie produkcji zaplanowano na grudzień. To oznacza oczywiśćie kolejne miejsca pracy.
Dzięki zawartej umowie uczniowie wszystkich klas „Elektronika” będą mieli możliwość odbywania praktyk i staży, choć już wcześniej takie bywały. Młodzieży bardzo przypadły do gustu. Stąd już teraz wiele pytań do dyrekcji szkoły. – Nasi uczniowie zatrudnili się tam nawet w czasie wakacji. Nie żal im było wolnego – dodaje wicedyrektor Sylwia Żyburt-Wasilewska. – Zależy nam na tym, by młodzież miała pracę w regionie. Choć oczywiście życzymy im karier międzynarodowych.
A to w Gedii także jest możliwe, bo firma działa też na Węgrzech, w Niemczech, Hiszpanii, Meksyku, Indiach i USA. Ryszard Gongor podkreśla, że firmie najbardziej dziś zależy na średniej kadrze technicznej, bo najtrudniej ją pozyskać. Jest pod wrażeniem, jak przygotowuje się uczniów w „Elektroniku” i wierzy, że współpraca będzie się mocno rozwijać. Jak podkreśla dyrektor szkoły, pomogą w tym unijne pieniądze, które mają być przeznaczone na szkolnictwo zawodowe. Wszystko po to, by nauka (ta teoretyczna i praktyczna) była jak najbardziej atrakcyjna. Będzie się o tym można przekonać już we wtorek w godz. 9-14 podczas dnia otwartego. Wtedy też pojawią się inne firmy...