Nauczyciele z Gimnazjum nr 1 w Zielonej Górze piszą list do minister edukacji. Nie zgadzają się z planami rządu. Liczą na merytoryczną debatę.
Rząd zapowiada likwidację gimnazjów. Czy to jest dobry pomysł? - pytają retorycznie nauczyciele z Gimnazjum nr 1.
- Kiedy 16 lat temu tworzyliśmy gimnazjum, miałam wiele wątpliwości, czy to dobry pomysł - przyznaje nauczycielka matematyki Anna Przybylak. - Były różne problemy, z którymi nie wiedzieliśmy, jak sobie poradzić. Ale przez te lata wiele się zmieniło. Przeszliśmy szkolenia, tworzymy ciągle nowe programy profilaktyczne. Uważam, że dziś pracujemy bardzo dobrze i wiemy, jak radzić sobie z problemami wieku dorastania.
Dyrektor G-1 Roman Łuczkiewicz też przyznaje, że trzeba było wiele wysiłku, by sprostać nowemu, gimnazjalnemu zadaniu. Ale dziś jest przekonany, iż udało się stworzyć dobrą szkołę.
- Gimnazjum przyprawiono jednak gębę. Że tu się pali. Pije. Używa dopalaczy... Słowem, wszystko co złe - to w gimnazjum - podkreśla dyrektor. - Owszem, zdarzają się takie rzeczy, ale nie masowo.
Zdaniem R. Łuczkiewicza poprzednie rządy popełniały błędy, a ten chce je naprawić, likwidując gimnazja. Nie tędy jednak droga.
Nie tylko ten typ szkoły nadaje się do poprawki. I od dawna o tym się mówi. Zmian się nikt nie boi, są oczekiwane przez pedagogów.
- Dobrze wiemy, gdzie są te błędy i jak je naprawić. W gimnazjum uczeń zdaje sześć egzaminów w ciągu trzech dni. Nigdzie tego nie ma. Ani na maturze, ani na studiach - wylicza dyrektor G-1. - Zatrudnienie psychologa pokazało, jak bardzo jest potrzebny. Należałoby więc iść w tym kierunku i sprawić, by pedagogów, psychologów było więcej. Inną sprawą jest bezpieczeństwo. U nas są zatrudnieni ochroniarze. Płaci za to rada rodziców. A to państwo powinno zadbać o bezpieczeństwo młodzieży.
Inną sprawą do poprawki jest ta, dotycząca dyscyplinowania uczniów, którzy przeszkadzają innym na lekcjach i mają zapędy chuligańskie.
- Np. wiem, że uczeń ma papierosy, ale nie mogę zajrzeć mu do teczki, szafki czy kieszeni kurtki. Bo to narusza jego godność osobistą - podkreśla dyrektor. - Pozostaje mi tylko pogrozić palcem. Marzy mi się, by tak jak w szkole amerykańskiej, móc ucznia pozostawić za karę na godzinę po lekcjach.
Zamiast likwidować gimnazja, lepiej zmienić podstawy programowe
W „Jedynce” funkcjonuje 50 kół zainteresowań. Część nauczycieli prowadzi je za dramo.
- Gdyby było więcej pieniędzy, można by prowadzić jeszcze więcej warsztatów psychologicznych, kółek, zajęć sportowych - wylicza R. Łuczkiewicz.
Do poprawki są programy nauczania np. z historii. Bo np. więcej miejsca się w nich poświęca powstaniu Spartakusa niż powstaniu warszawskiemu.
- Zamiast likwidować gimnazja, lepiej zmienić podstawy programowe, by ułatwić uczniom przejście do liceów ogólnokształcących - podkreślają A. Przybylak i polonistka Agnieszka Żyznowska.
Zdaniem nauczycieli, pieniądze, które trzeba będzie wydać na kolejne zmiany w sieci szkół, można by lepiej zagospodarować (np. mniej liczne klasy, dodatkowe zajęcia). Pedagodzy piszą list do pani premier, prezydenta, minister edukacji. Przeprowadzają sondę wśród uczniów. Na szkole pojawią się banery. Przygotowane są już ulotki.
- Chcemy przekazać je rodzicom przedszkolaków, uczniów. I zachęcić także inne szkoły, by głośno powiedziały z nami: Stop likwidacji gimnazjów - dodaje nauczycielka muzyki Violetta Janecka.
A dyrektor podkreśla: - Nie chcielibyśmy tylko, by sprawa została upolityczniona. Bo wtedy nie będą się liczyć żadne argumenty. My chcemy merytorycznej dyskusji!
Powiedz: STOP likwidacji gimnazjów!
Gimnazjum nr 1 przygotowało ulotki, które trafią do rodziców przedszkolaków i uczniów. Czytamy na nich: Likwidacja gimnazjów dla Twojego dziecka to:
- Luki w wiedzy spowodowane przerwaniem dotychczasowego toku nauki.
- Pojawienie się wielu nowych problemów wychowawczych, spowodowanych umieszczeniem dwóch grup wiekowych o zupełnie innych potrzebach w jednej szkole.
- Chaos i zagrożenia związane z nagłym i nieprzemyślanym wprowadzeniem reformy.
- Eksperyment, w którym będzie brało udział przez najbliższe lata. Na nim nauczyciele będą testować nową podstawę programową i podręczniki.
W poniedziałek 7 grudnia debatę w sprawie likwidacji gimnazjów organizuje Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego.
- Związek do dyskusji zaprosił nauczycieli, samorządowców, psychologów, a także przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej.