Klub radnych PO od roku pytał zielonogórzan, co powinno się w nim zmienić w budżecie obywatelskim, który wywołuje wciąż wiele emocji. Przygotował też projekt uchwały, który stanął na wczorajszej sesji.
Sęk w tym, że budżetem od kilku miesięcy zajmuje się też Zielonogórska Rada Działalności Pożytku Społecznego, która po szerokich konsultacjach społecznych chce przedstawić prezydentowi rekomendacje. Zdaniem Adama Urbaniaka, uchwała nie jest konkurencją do działań ZRDPP. Bo one mają się zakończyć wprowadzeniem zmian w budżecie obywatelskim w 2019 roku. A uchwała chce uporządkować sprawy, dotyczące już przyszłorocznego budżetu. Uwzględnia część uwag społecznej rady. I w przyszłym roku mogą być w niej wprowadzone kolejne zmiany, jeśli mieszkańcy uznają je za konieczne.
Przewodniczący ZRDPP Tomasz Lehman zapowiada, że działania będą nadal prowadzone. Tymczasem radny Filip Gryko (Zielona Góra), zaproponował poprawki do uchwały. By obniżyć wiek osób, które mogą zgłaszać zadania i głosować z 16 do 13 lat. Radni zmienili też zapis o kwotach. To pozwala zwiększyć budżet obywatelski, który dziś wynosi 6 mln zł. Jedna trzecia kwoty byłaby przeznaczona na zadana ogólnomiejskie, reszta na okręgowe (miasto będzie podzielone na okręgi - takie jak wyborcze). Zmieniono też terminy. Zadania będzie można zgłaszać do 30 września. 16 radnych zagłosowało za, 6 wstrzymało się od głosu.