
Zaraz po wakacjach, przed zejściem na plażę w mieleńskiej dzielnicy Unieście, stanęła metalowa barierka. Dlaczego? Podejrzeń było mnóstwo.
„Uwaga! Przejścia nie ma” - i tyle, żadnych dodatkowych informacji. Żółta tabliczka ostrzegawcza zawisła na nowo postawionym, metalowym płotku przed głównym zejściem na plażę w dzielnicy Unieście w Mielnie. Płotek został dodatkowo zabezpieczony łańcuchem, a przed nim pojawiła się jeszcze, na ziemi, pilśniowa płyta. I tyle. Przejść rzeczywiście nie można. Można, co najwyżej, przeskoczyć płotek. Ale, co ciekawe, z drugiej strony, będąc na plaży, też można dojść do płotka. Po co więc to wszystko ustawiono?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień