W poniedziałek, ok. godz. 11.45 ktoś poinformował o podłożeniu o ładunków wybuchowych w szkole. Okazało się, że dzwoniono z Nowej Soli. Część szkół w tym mieście została ewakuowana. Policja namierzyła dwóch 15-latków. Zajmie się nimi sąd dla nieletnich.
– Podjąłem decyzję, że nie będę ewakuował szkoły. Sami sprawdziliśmy wszelkie zakamarki. Ostatecznie lekcje się odbyły. Okazało się, że to był głupi żart – przyznaje Daniel Lesiewicz, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 „Nitki”. – Poznałem treść przesłanej informacji i doszedłem do wniosku, z dużą dozą prawdopodobieństwa, że jest to żart. Podjąłem ryzyko, ale gdyby coś się stało, byłbym bezpośrednio odpowiedzialny za całą sytuację.
Ewakuowana była m.in. szkoła podstawowa nr 1 w Nowej Soli. Część dzieci zabrali rodzice. Pozostałym uczniom zapewniono opiekę w bibliotece miejskiej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień