Gmina Gubin bierze kolejny kredyt

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik

Gmina Gubin bierze kolejny kredyt

Łukasz Koleśnik

Urząd ma kłopoty z płynnością finansową? Wójt Zbigniew Barski zaprzecza. - Każdego roku wiele gmin bierze kredyt. U nas to forma zabezpieczenia - tłumaczy.

W minionym roku gmina wzięła 500 tys. zł na pokrycie deficytu budżetowego. W tym roku historia znowu się powtarza. W ostatnim czasie gmina ogłosiła zamówienie na udzielenie krótkoterminowej pożyczki. Znów na pół miliona złotych. Wójt Zbigniew Barski jednak uspokaja, że to nie oznacza żadnych kłopotów dla gminy. - Nie mamy problemów finansowych. W minionym roku też mówiono, że w gminie źle się dzieje. Również jako argument podawano ówczesny kredyt. Czy gmina padła? Nie - podkreśla wójt.

Dodaje również, że wiele samorządów planuje tego typu kredyty i nikt nie robi z tego afery. - Rozmawiałem na temat pożyczki ze skarbniczką. Ta przyznała, że pieniądze będą pewnym zabezpieczeniem budżetu. Robimy to, aby mieć pewną elastyczność w działaniach. Wiadomo, że dopiero pod koniec roku powstają pewne oszczędności - zaznacza Barski. - Mamy jedno z najmniejszych zadłużeń w województwie lubuskim. Wkrótce zamierzamy kompleksowo zabrać się za kilka dużych inwestycji. Wśród nich będą znajdować się takie zadania jak termomodernizacje placówek oświatowych oraz remonty dróg - opowiada wójt.

Kredyt w wysokości 500 tys. zł został pobrany przez gminę w zeszłym roku. W ostatnim czasie radni zatwierdzili taką samą pożyczkę na obecny rok

- Nie po raz pierwszy bierzemy kredyt. Mamy taką potrzebę. Chcemy coś robić w gminie. Nie będziemy czekać, aż pieniądze spadną z nieba, a w budżecie będziemy mieli pewien komfort. To mała pożyczka. Obecnie rozmawiamy o dużym kredycie, który przysłuży się do wykonania kilku ważnych inwestycji. Czy wtedy również gminie zostanie zarzucona niegospodarność? - zastanawia się wójt.

Przyznaje również, że denerwują go anonimowe ataki na jego osobę. - To właśnie ci ludzie chcą, żeby gmina została postawiona w złym świetle i rozpowszechniają nieprawdziwe informacje. Takie osoby powinny przyjąć na siebie odpowiedzialność. A jeśli ktoś chce mnie atakować lub ma jakieś zarzuty, niech się nie chowa i powie mi to w twarz - irytuje się Barski.

Wspomniane ataki z ukrycia są wymierzane w wójta za pomocą portalu społecznościowego. Tam również znalazła się informacja o tym, że gmina bierze kolejny kredyt i działa niegospodarnie. - Każdy samorząd wspomaga się kredytami, właśnie aby wykonywać inwestycje. Trzeba jednak to robić z głową. Nie można sprawić, że gmina będzie cały czas spłacała kredyty. My korzystamy z takiej możliwości, ponieważ możemy sobie na to pozwolić. Są jednak gminy, które takich pożyczek wziąć nie mogą, ponieważ za bardzo się zapożyczyły - tłumaczy Zbigniew Barski.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.