Gmina Michałowo przejęła szkołę od powiatu. Tak uratowała ją przed likwidacją
Każdy uczeń otrzyma za darmo laptop i 50 proc. dopłaty dojazdu na lekcje bez względu na to gdzie mieszka. Tak Marek Nazarko, burmistrz Michałowa zachęca młodzież do nauki w tamtejszym Zespole Szkół. W czwartek podpisał akt notarialny, na mocy którego gmina oficjalnie przejęła tę placówkę od Starostwa Powiatowego w Białymstoku.
Od września naukę w dwóch klasach pierwszych w liceum ogólnokształcącym przy Zespole Szkół w Michałowie rozpocznie 42 uczniów.
- Jeśli i w kolejnych latach ten trend się utrzyma, to jesteśmy na dobrej drodze – podkreślał Marek Nazarko, burmistrz Michałowa. - Będzie nas stać, żeby opłacić w tej szkole dwie klasy w każdym roczniku. By solidnie funkcjonowała.
I apelował do rodziców, by posyłali swoje dzieci do tej placówki. Przed gminą ogromne wyzwanie, jak ich do tego przekonać. Burmistrz nie chciał na razie zdradzić jaki ma na to pomysł.
- O kierunkach nauczania powiem kiedy wszystko będzie ustalone i pewne. Trzeba to uzgodnić z kuratorium, a także z panem starostą wicestarostą - przyznał burmistrz Marek Nazarko.
Jedno jest pewne. Uczniowie, którzy zdecydują się na naukę w Zespole Szkół w Michałowie dostaną w użyczenie laptop. Od 2 września będą mogli też liczyć na 50 proc. dofinansowania kosztów dojazdu do szkoły bez względu na to, czy mieszkają w granicach gminy, czy są spoza niej. Władzom Michałowa zależy na tym, by do placówki uczęszczała też młodzież z Gródka, Zabłudowa, Narwi czy Narewki.
- Ta szkoła musi tu być - apelował Roman Czepe, wicestarosta powiatu białostockiego. - Blisko znajdują się wielkie zakłady, jak Samasz, Pronar, Unibep i wiele różnych firm. Trzeba się z nimi tak porozumieć, by tutaj kształcić, a tam zatrudniać.
- Jako powiat nie odcinamy się od tej szkoły mówił Jan Perkowski, starosta powiatu białostockiego. I obiecał wsparcie w tworzeniu klas branżowych.
Zespół Szkół w Michałowie powstał 1 września 1997 roku z połączenia Liceum Ogólnokształcącego i Zespołu Szkół Zawodowych. Dwa lata później placówkę przejęło starostwo.
- Rozmowy o przejęciu szkoły między powiatem białostockim a gminą Michałowo trwały od wielu lat, jednak dopiero kilka miesięcy temu nastąpił przełom w negocjacjach. Byliśmy od początku przekonani, że jedyną szansą na uratowanie szkoły jest przejęcie jej przez gminę. Dziś jest piękny dzień dla Michałowa, szkoła wraca do gminy – mówił starosta Jan Perkowski.
Podkreślił, że przejęcie szkoły przez gminę to najlepsze rozwiązanie. Bo wkrótce czekałaby ją likwidacja.
Powiat sprzedał swój majątek gminie za 500 tys. zł. Bo tyle rocznie dokładał do utrzymania ZS.
- To kwota symboliczna. Nie chodziło nam o pieniądze, bo majątek jest szacowany na około 4 mln zł - przekonywał Roman Czepe, wicestarosta powiatu białostockiego.
Jak zapewnił starosta, te pieniądze, " które powiat zarobił na sprzedaży swojego majątku zostaną w gminie Michałowo".
- Wybudujemy za to drogi powiatowe - zapowiedział Jan Perkowski.
Czytaj też Michałowo: Mieszkańcy są za przejęciem zespołu szkół przez gminę. Teraz decyzja należy do radnych