Gmina Ostrowice będzie zniesiona. Przejmie ją Drawsko
To jeszcze nie jest decyzja, tylko jeden z trzech wariantów. Najbardziej prawdopodobny
Wojewoda zachodniopomorski spotkał się wczoraj z mieszkańcami powiatu drawskiego. Najpierw w Ostrowicach, a później w Drawsku Pomorskim. Oba spotkania poświęcone były sytuacji gminy Ostrowice, która ma 42 mln zł długu, a także planom rządowym wobec zadłużonej gminy.
- Mam kilka propozycji i jestem w przededniu podjęcia ostatecznej decyzji w sprawie Ostrowic. Chciałbym też usłyszeć, jak wy widzicie wyjście z tej sytuacji - Krzysztof Kozłowski zwrócił się do kilkudziesięciu mieszkańców gminy Ostrowice, którzy przyszli na spotkanie z nim. Zanim jednak oddał im głos, przedstawił trzy warianty.
Zniesienie gminy Ostrowice i przyłączenie jej terenu do gminy Drawsko od 1 stycznia 2018 to najbardziej pradopodobny i - zdaniem wojewody - powodujący najmniej perturbacji wariant. Drawsko musiałoby w całości przejąć długi gminy Ostrowice. Wojewoda zapewniał jednak, że na przejęciu Ostrowic Drawsko nie ma prawa stracić ani grosza, bo przejęcie długu zostanie zrekompensowane propozycjami rządowymi. Jakimi? O tym wojewoda Kozłowski rozmawiać ma w przyszłym tygodniu z burmistrzem Drawska Zbigniewem Ptakiem.
Drugi wariant polegający na zniesieniu gminy Ostrowice i podzieleniu jej terenów pomiędzy sąsiadów tzn. gminę Drawsko, Złocieniec i być może Czaplinek, jest dużo bardziej skomplikowany pod względem prawnym i wymaga więcej czasu. - A my czasu już nie mamy - mówił wojewoda. Trzeci wariant, pozostawienie gminy Ostrowice, jest najmniej realny. Gmina ma zbyt niskie dochody własne, które nie wystarczają nawet na bieżące utrzymanie, nie mówiąc już o spłacie długów. Mieszkańcy Ostrowic najwyraźniej pogodzili się już z planowaną likwidacją gminy. Gdyby pozostała, przez lata musieliby zaciskać pasa i płacić maksymalnie wysokie podatki, a tego przecież nikt nie chce. Lepiej już znaleźć się w dużo bogatszej gminy Drawsko. - Nie tak prosto podłączyć będzie gminę Ostrowice do Drawska. Tam też jest przecież rada. Kto przyjmie bankruta? - zastanawiał się Zdzisław Gładosz, emeryt z Ostrowic.
Procedura jest następująca. Wojewoda zaproponuje pani premier jeden z wariantów. Potem gminy będą miały trzy miesiące na przeprowadzenie konsultacji społecznych. Następnie wojewoda złoży na Radę Ministrów wniosek i wtedy zapadnie ostateczna decyzja, która obowiązywać będzie od 1 stycznia 2018 r.