Gmina Santok: - Każdy PIT się liczy, jeśli mieszkaniec go dla nas rozliczy. Inne samorządy też walczą o podatników i ich PIT-y
Santok dał sygnał do walki o... nas, podatników. Stawką są setki tysięcy złotych, które gminy mogą dostać dzięki naszym zeznaniom podatkowym. Do wzięcia jest fortuna!
- Każdy podatnik odprowadza podatek. Ten dochodowy w niemal 40 proc. wraca potem do samorządu, w którym rozliczający mieszka. Tak: mieszka, a nie jest zameldowany. Dlatego apelujemy do mieszkańców, by w zeznanie podatkowe wpisali Santok, nawet jeśli nie są u nas jeszcze zameldowani - mówi wójt tej gminy Józef Ludniewski.
- Z danych, jakie mamy, wynika, że co rok nasi mieszkańcy płacą w sumie o 1 mln zł więcej podatków niż w roku poprzednim. Dla nas to w zaokrągleniu co rok 400 tys. zł więcej. Prawdziwa fortuna - tłumaczy wójt Ludniewski.
Dlatego im bogatsi mieszkańcy, tym lepiej dla danego samorządu. To w warunkach gorzowskich poważny problem, bo najbogatsi gorzowianie nieustannie wyprowadzają się do podmiejskich wsi. I to widać w liczbach. Przez dekadę w Gorzowie ubyło 5 tys. zameldowanych, a tyle przybyło w gminach.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień