Gminny romans urzędnika z petentką i seksualna wpadka

Czytaj dalej
Fot. 123RF
Artur Drożdżak

Gminny romans urzędnika z petentką i seksualna wpadka

Artur Drożdżak

Urzędnik podkrakowskiej gminy Jan S., pracujący w urzędzie również jako terapeuta, zaangażował się w intymny związek z petentką.

Ta historia ma troje bohaterów, z których każdy doznał pewnego rodzaju porażki. Agnieszka straciła dobre imię, Jacek trochę pieniędzy, a Jan S. - posadę w gminie.

Obiektywnie patrząc - ten ostatni wyszedł na tym najgorzej. Ale napiszmy nieco więcej: Jacek i Agnieszka znali się od 1996 roku, później wzięli ślub i doczekali się dwójki dzieci. Oboje ekonomiści, żona o pięć lat młodsza, około trzydziestki.

Małżeńskie kłopoty

Związek był burzliwy - iskrzyło w nim na wielu frontach. Dość powiedzieć, że Jacek i Agnieszka najpierw zawarli rozdzielność małżeńską, a potem już nie chcieli być związani ze sobą nie tylko w kwestiach finansowych.

Jak to zazwyczaj bywa - najbardziej cierpiały dzieci, a ich rodzice nie ułatwiali im odnalezienia się w sytuacji, która przypominała funkcjonowanie w oku cyklonu.

Dorośli próbowali sięgać po pomoc fachowców od psychiki. Pewnego dnia 2014 roku Jacek pojawił się w pod Krakowem w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej i przedstawił się jako ofiara przemocy ze strony żony.

Odesłano go do urzędnika Jana S. Nieszczęśliwy mąż opowiedział mu o swoich obawach i wyraził chęć ratowania małżeństwa.

Sąd uznał, że Jan S. wykazał się brakiem etyki i poszanowania prawa, a przecież był zatrudniony, by pomagać rodzinom

Jan S. był człowiekiem wielu talentów. Z wykształcenia nauczyciel plastyki, kiedyś edukował uczniów w liceum, potem jednak odkrył w sobie smykałkę do rozmawiania z ludźmi, zatrudniono go więc - jako terapeutę - w jednym z centrów medycznych. Wystarczyło to, że mógł się pochwalić certyfikatem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Zaświadczeń, że posiada uprawnienia psychologa lub terapeuty jednak nie miał.

Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Artur Drożdżak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.