Gminy muszą wypłacić nauczycielom wyższe pensje. Ale rząd daje im za mało pieniędzy
- Jeśli rząd obiecuje nauczycielom podwyżki, powinien samodzielnie się z tych obietnic wywiązać - mówią samorządowcy z Unii Metropolii Polskich. Tymczasem brakuje na ten cel aż pół miliarda złotych.
W środę wiceprezydenci 11 miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich przyjechali do Warszawy, aby w samo południe spotkać się z ministrem edukacji Dariuszem Piontkowskim.
Nie ma zgody na zmiany
Do rozmów jednak nie doszło. - Stawiliśmy się na spotkanie przed godziną 12, zameldowaliśmy się na portierni i w sekretariacie. Niestety, do godziny 12.20 nikt do nas nie wyszedł, nie poinformował o przesunięciu spotkania - mówi Iwona Waszkiewicz, wiceprezydent Bydgoszczy i przewodnicząca komisji ds. edukacji Unii Metropolii Polskich. - Zdecydowaliśmy, że wobec takiego lekceważenia i braku profesjonalizmu nie pozostaje nam nic innego, jak opuścić ministerstwo tym bardziej, że na spotkanie była zarezerwowana godzina.
Rozmowy z samorządowcami miały dotyczyć podziału dodatkowej subwencji oświatowej, mającej - w przekonaniu rządu - pokryć koszt podwyżek dla nauczycieli. Wyniosą one 9,6 proc. i wejdą w życie od 1 września br.
Więcej o skutkach finansowych podwyżek oraz podziale subwencji - w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień