Gopło. Komisja Europejska grozi nam Trybunałem Sprawiedliwości
Urzędnicy zapewniali, że nowa odkrywka węgla brunatnego nie pogorszy przyrody wokół Gopła. Obywatel stanął im na drodze.
W 2008 roku Józef Drzazgowski napisał do Komisji Europejskiej skargę na Kopalnię Węgla Brunatnego „Konin”, która szykowała się do otwarcia odkrywki „Tomisławice”. Alarmował, że wpłynie to niekorzystnie na tereny Natura 2000 Ostoja Nadgoplańska i jezioro Gopło.
Przedstawiciele polskich władz, także samorządowych, oraz kopalni przekonywali, że decyzja o uruchomieniu odkrywki „Tomisławice” jest słuszna i konieczna. I nie pogorszy środowiska przyrodniczego.
Komisja Europejska przyznała rację Józefowi Drzazgowskiemu. W 2012 roku KE wystąpiła do polskich władz o skorygowanie modelu hydrogeologicznego, a następnie przygotowała własne ekspertyzy wykonane przez niezależnych ekspertów. Były one sprzeczne z badaniami polskimi.
W dodatkowej opinii komisja stwierdza, że Polska uchybiła unijnym zobowiązaniom, ponieważ wyraziła zgodę na odkrywkę „Tomisławice”, nie upewniwszy się, że nie wpłynie ona niekorzystnie na integralność obszaru specjalnej ochrony Ostoja Nadgoplańska, oraz że nie zagrozi poważnie ekologicznemu charakterowi obszaru jezioro Gopło kandydującego wtedy do statusu terenu mającego znaczenie dla Wspólnoty (...).
Polska uchybiła zobowiązaniom w odniesieniu do obszaru specjalnej ochrony Ostoja Nadgoplańska oraz obszaru mającego znaczenie dla Wspólnoty jezioro Gopło, ponieważ nie podjęła niezbędnych działań w celu zapobieżenia pogorszeniu się stanu siedlisk i siedlisk gatunków spowodowanym funkcjonowaniem kopalni odkrywkowej węgla brunatnego „Tomisławice”.
Obywatel miał rację
- W latach 2007-08 przestrzegałem, że decyzja w sprawie „Tomisławic” jest niezgodna z prawem, a odkrywka będzie niekorzystnie oddziaływała na obszar Natura 2000 - komentuje Józef Drzazgowski, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Przyjezierze. - Przypomnę, że wtedy m.in. wicemarszałek Dariusz Kurzawa zapewniał, że woda w Gople będzie jeszcze czystsza, a niestety tak się nie stało. Rzeka Noteć na odcinku 40 kilometrów wyschła, woda pokazuje się dopiero poniżej zrzutu wód z kopalni. To ostrzeżenie m.in. przed rozszerzeniem odkrywki „Tomisławice” i przed planowaną odkrywką „Ościsłowo”.
- Okazuje się, że jedna osoba może stanąć przeciwko całej machinie urzędniczej w Polsce i walczyć. Komisja Europejska przyznała mi rację. Przecież nawet papież Franciszek w ostatniej encyklice prosi, by obywatele, widzący niszczenie środowiska przyrodniczego, sprzeciwiali się temu - mówi.
Komisja ostrzega
- Jeżeli Polska nie podejmie działań w ciągu dwóch miesięcy, sprawa może zostać skierowana do Trybunału Sprawiedliwości UE - ostrzega Komisja Europejska.