Gorzowianie: - Walczak ma zostać! Nie damy zmienić nazwy ulicy
Domaga się tego rada miasta, domagają internauci, chce tego szef Archiwum Państwowego, a przede wszystkim - mieszkańcy
Tomasz Grams przy ul. Walczaka szefuje firmie Elektromont. Ulica jest ich siedzibą „od zawsze”. Nie wyobraża sobie zmiany nazwy. A już tym bardziej pod hasłem dekomunizacji. - Jaki z Walczaka był komunista? Był patriotą, który w trudnych czasach pilnował miasta, w którym szarogęsili się Rosjanie. I z ich rąk zginął podczas służby.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Dlaczego IPN domaga się zabrania Walczakowi ulicy? Ponieważ milicja była komunistycznym tworem. A nie wolno - według przepisu - upamiętniać reżimów, ich służb ani ich przedstawicieli. Tak wyjaśniał to na łamach „GL” Paweł Knap ze szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Tylko że w Gorzowie taka argumentacja budzi oburzenie. Walczak dla nikogo nie jest tu komunistą. Tak, był w milicji, ale zginął na służbie, krzywdy nikomu nie zrobił, a sama ulica jego imienia jest pierwszą nadaną przez polską administrację. I od zawsze jedną z najważniejszych w mieście.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień