Gorzowscy kadeci wspominali Sybiraków
- Staram się nie pamiętać o tym, co było, ale przyszłam tu, by oddać hołd tym, którzy tam pomarli - mówiła nam w środę 10 lutego Wanda Lis.
W południe wzięła udział w apelu poległych w 76. rocznicę pierwszych wywózek Polaków na Syberię (sama jako 12-latka była tam wywieziona w 1952 r. na pięć lat). Uroczystość zorganizowali m.in. uczniowie z Kompanii Kadetów im. Zesłańców Sybiru. Rok temu powstała ona w szkole przy ul. Czereśniowej. - Często spotykamy się z sybirakami w szkole - mówił nam Oskar Pilch z trzeciej klasy technikum.