Mecenas Jerzy Wierchowicz zarzuca miastu, prokuratorom i policji, że tolerują furgonetkę antyaborcyjną przed szpitalem w Gorzowie. Jej właściciel 18 sierpnia… będzie miał o nią sprawę w sądzie.
„Pozostając bezczynnymi narażacie na szwank dobrą imię naszego miasta. Tolerując taki stan rzeczy, stajecie się współodpowiedzialni i współwinni siania publicznego zgorszenia, niegodnymi pełnienia waszych zaszczytnych stanowisk” – pisze Jerzy Wierchowicz, wiceprzewodniczący sejmiku lubuskiego. Właśnie napisał list otwarty do prezydenta Gorzowa, prokuratorów - okręgowego i rejonowego - w Gorzowie oraz komendanta wojewódzkiego policji list otwarty.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień