Gorzowskie parki wypięknieją! Wiemy które
Park Wiosny Ludów i Park Kopernika w Gorzowie czeka wielka odmiana. Ale nie tylko tam gorzowianie lubią spędzać czas!
Poznajcie Wojtka. To ten sympatyczny chłopak ze zdjęcia. Ma 10 lat. Czyli tyle, ile drzewo, koło którego stoi. A skąd to wiemy? Bo to drzewo zasadził z okazji urodzin wnuka jego dziadek Henryk Woronko, który też jest na zdjęciu. A zasadził je równo 10 lat temu, we wrześniu 2006 r.
- To niezwykłe, jak park zmienił się przez tę dekadę! Z pustego miejsca zamienił się w piękny, zielony zakątek. Wspaniale się tu spaceruje i odpoczywa - mówią obaj. Chwalą gorzowską zieleń. - Daje ludziom wytchnienie - tłumaczy pan Henryk. Choć przyznaje, że na co dzień człowiek nie ma czasu tego docenić. Ale w weekendy czasami uda się pójść na spacer.
Nie tylko ci dwaj lubią nasze parki, skwery i zielone miejsca. I wiemy to na bank! Przypomnijmy: gdy podczas niedawnych Dni Gorzowa pytaliśmy uczestników trzydniowej imprezy, co lubią w mieście, wszyscy spoza miasta zachwycali się właśnie przyrodą i zielenią. Co więcej, gdy dwa lata temu w ramach akcji „Gorzów się lubi” wybieraliśmy największy powód do dumy, jaki ma miasto, bezapelacyjnie wygrały... tak - parki.
To niezwykłe, jak park zmienił się przez tę dekadę! Z pustego miejsca zamienił się w piękny, zielony zakątek
Poza tym wystarczy w cieplejszy dzień przejść się między drzewami i popatrzeć, ile tam ludzi. Choćby ostatnio w Parku Wiosny Ludów, gdy fundacja Ad Rem zorganizowała rodzinny piknik. Można było pływać kajakami, były konkursy, występy. A wszystko to w pięknych okolicznościach przyrody.
Inne parki też żyją! W Parku Słowiańskim setki gorzowian biegają i ćwiczą kondycję (jest specjalny tor przeszkód). W parku Górczyńskim każdego dnia całe rodziny spacerują oraz odpoczywają przy fontannie i na placu zabaw. Z kolei Park Kopernika to dla wielu miejsce, które w upalny dzień daje cień, a jesienią czy zimą jest klimatyczne jak żadne inne.
A będzie jeszcze lepiej! Miasto właśnie podpisało umowę na projekt „rewaloryzacji” Parku Kopernika i Wiosny Ludów. Co to dokładnie oznacza dla parków i dla nas, mieszkańców?
Który najlepszy?
Najlepszy park w mieście? Kogo nie zapytać, to inna odpowiedź! Martyna i Wojciech Radziukowie lubią górczyński - bo mieszkają obok, a tam tyle atrakcji! Jest fontanna, nowiutki plac zabaw, boisko do siatkówki. - Nasz syn na tych alejkach nauczył się jeździć rowerem - dodają.
Z kolei Paweł Paszkowski (spotykamy go na rowerze na ul. Górczyńskiej) woli park Słowiański. - Jest mniej „polankowy”. Mało tam dzieciaków. To takie bardziej dzikie miejsce. No i można się tam porządnie wybiegać i zmęczyć - mówi nam i odjeżdża.
Może być lepiej
Pan Wojtek, z którym rozmawialiśmy podczas pikniku w Parku Wiosny Ludów, woli jednak właśnie to miejsce. - Mieszkam niedaleko, przy Pocztowej. Ten park to moja codzienność. Zmienił się przez lata na plus. Ale ciągle może być w nim lepiej. Choćby takie imprezy, jak ten festyn, zmieniają park na lepsze - mówił nam, gdy wysiadał z kajaka, którym wcześniej pływał z uroczą siostrzenicą Julią.
Potem, w Parku Kopernika, trafiliśmy na parę emerytów: Krzysztofa i Barbarę. Oboje są z Dolinek. Między tymi drzewami rzadziej i częściej spacerują od samego początku parku, czyli od lat 70.! - Jest pięknie, ale miejscami widać, że ten park ma ponad 40 lat i przydałby mu się remont - mówili.
Jest pięknie, ale miejscami widać, że ten park ma ponad 40 lat i przydałby mu się remont
Dobre wiadomości
No to mamy dobre wiadomości. Będą remonty! Urząd właśnie zamawia projekty modernizacji Parku Kopernika i Wiosny Ludów (wyda na dokumentację to około 320 tys. zł). Będą gotowe do końca roku. Ale roboty ruszą później - może dorzuci się do nich Unia Europejska.
Co ma się w parkach zmienić? W Parku Róż usiądziemy na nowych ławkach, będą nowe kosze na śmieci, odbudowany zostanie plac zabaw. Będą nowe nasadzenia. Poprawi się stan alejek. Dodatkowo - to już nie pomysł urzędników - powstanie tam skatepark, czyli miejsce do akrobacji na deskorolkach, rolkach czy wrotkach (to inwestycja z budżetu obywatelskiego).
- Dużo większe zmiany czekają Park Wiosny Ludów - zdradza Dawid Smoliński, w magistracie najlepiej zorientowany urzędnik od zieleni. Gdy pytamy, co będzie tam odnawiane czy remontowane, odpowiada szczerze: - W zasadzie wszystko.
Mają być odnowione alejki, zupełnie nowy plac zabaw, ławki, kosze, nowa zieleń. Na dokładkę jeszcze fontanna (może uda się do niej podciągnąć prąd, by podświetlić tryskająca wodę?). Jednocześnie zachowane ma być wszystko, co udane, sprawne i dobre.
Pamiętajmy o porządkach
W parku przy ul. Wawrzyniaka (to na Zawarciu, między ul. Wawrzyniaka a Nova Park) z wnukiem Tomkiem spaceruje pani Danuta. Też lubi parki. Ale zwraca uwagę, że niekiedy nie potrzeba im wielkich zmian, tylko... troskliwego gospodarza. - Kogoś, kto przegoni żulików, który okupują ławki; kto zleci naprawę zniszczonej huśtawki. To małe rzeczy, ale doskwierają nam, spacerujący, na co dzień - mówi. Potem pokazuje na butelkę po Kubusiu oraz papierek po batonie i wrzuca kamyczek do ogródka wszystkich gorzowian. - A te śmieci, to przecież krasnoludki nie wyrzuciły na trawnik, prawda?