Gospodarka wymaga cierpliwości i konsekwencji
O tym, co to jest innowacyjność i jak możemy zmienić naszą lubuska gospodarkę, rozmawiamy z Lesławem Ciupikiem, prezesem firmy LfC Medical.
Jest pan przewodniczącym Lubuskiej Rady Innowacji. Jak nasze firmy radzą sobie z nowoczesnymi technologiami, wykorzystywaniem rodzimych pomysłów i tworzeniem nowych, innowacyjnych produktów?
Z tą naszą innowacyjną jest, delikatnie mówiąc, różnie. Wystarczy spojrzeć na statystyki. Nasz region nie jest na szczycie rankingów, a nasz kraj nie jest też liderem na świecie. Można powiedzieć, że Stany Zjednoczone są o 20 lat, a Unia Europejska 10, 15 lat przed nami.
Co trzeba zrobić, żebyśmy się stali innowacyjnym regionem i krajem?
Tutaj nie wystarczy doświadczenie i wiedza. Z tej ostatniej nie zawsze i nie wszyscy umieją korzystać. Tutaj potrzebna jest jeszcze umiejętność. W ostatnich latach wiele mówi się o innowacyjności. Nie wszyscy jednak wiedzą, co to takiego jest. Moim zdaniem to przekształcenie wiedzy i umiejętności w pieniądze. Motorem innowacji jest innowator. Osoba, która ma jakiś pomysł, ideę. Innowator musi za swym pomysłem podążać, wdrażać go w życie. Teraz mówi się na to komercjalizować, czyli mówiąc prościej - wprowadzić na rynek. Dzięki temu jest się konkurencyjnym na rynku.
Powiedział pan, że największym wrogiem innowacji jest czas. Dlaczego?
Bo pomysł się starzeje. Trzeba pamiętać, że jest konkurencja i że ktoś inny na świecie też może wpaść na taki sam pomysł jak my. Najcenniejsza innowacja to taka, która doprowadzi w najkrótszym czasie od idei do sprzedaży produktu lub - jeśli sami nie chcemy produkować - do sprzedaży patentu.
Pan założył firmę produkującą implanty kręgosłupa ponad 25 lat temu. Czy teraz byłoby łatwiej rozpocząć taką działalność?
Wtedy było wiele sprzyjających mi czynników i miałem entuzjazm. Dziś nie miałbym jednak już na to sił. Ale widzę, że stopniowo zmienia się otoczenie gospodarcze. Powstały parki technologiczne, centra innowacyjności. Banki są przychylniejsze dla klientów. Są duże możliwości rozwoju firmy innowacyjnej. Problem jest często w ludziach, ich zdolności do oceny pomysłu, wybrania tematów, które trzeba wesprzeć.
Co powinniśmy zmienić, żeby i u na powstało jakieś centrum innowacyjnych firm jak Dolina Krzemowa w USA?
Brakuje nam cierpliwości i konsekwencji. Chcielibyśmy rozwinąć się w jednym skoku. Raptownie. Nagle. A to musi być proces, systematyczne działanie w kształtowaniu i podnoszeniu naszej kultury gospodarczej. Również nasze uczelnie powinny nastawić się bardziej na współpracę z przemysłem. Dam taki przykład. Wysłaliśmy projekt współpracy do dwóch uczelni. Jedna z nich zaczęła liczyć, ile może na tym stracić, jeśli projekt nam da efekty. Druga uczelnia przystąpiła do działania i współpraca układa się znakomicie z obopólną korzyścią.
Pana firma swój rozwój oparła o innowacyjność...
Produkujemy implanty dla ponad 100 jednostek chorobowych w obrębie kręgosłupa. Z użyciem naszych implantów wykonano ponad 50 tys. operacji, z tego blisko połowa za granicą.