Greg Hancock przyjechał do Poznania, ale w meczu nie mógł pojechać, bo pojawił się błąd w karcie zdrowia. Nawrocki: Będzie czystka!

Czytaj dalej
Fot. Waldemar Wylegalski
Marek Bluj

Greg Hancock przyjechał do Poznania, ale w meczu nie mógł pojechać, bo pojawił się błąd w karcie zdrowia. Nawrocki: Będzie czystka!

Marek Bluj

Greg Hancock, światowa gwiazda, pojechał do Poznania, ale w meczu Stali Rzeszów z miejscowym PSŻ nie wystąpił, bo w książeczce zdrowia miał niewłaściwy wpis terminu badań lekarskich. Zamiast 2018, miał wpisany 2017 rok, choć książeczka była aktualizowana w tym. Sędzia Grzegorz Sokołowski nie dopuścił Amerykanina do meczu.

Brak aktualnego wpisu w karcie zdrowia Hancocka, to wyraźne zaniedbanie. Ktoś to powinien sprawdzić! Sprawa odbiła się szerokim echem nie tylko w żużlowym światku. Ireneusz Nawrocki, prezes spółki Speedway Stal Rzeszów, jest mocno oburzony tą i nie tylko tą sytuacją.

- Polecą głowy. Już dawno miałem zrobić czystkę, ponieważ jest to już któraś wpadka z rzędu. Tak dalej być nie może. Nie będę czyścił wszystkiego, bo już z karami dla Wojdyły i z samym Wojdyłą były różne historie. Zostawiłem Marcinowi Janikowi wolną rękę do środy. W środę przyjeżdżam do Rzeszowa i sprawa ma być załatwiona. Musi być znaleziony winny i musi ponieść karę - mówi właściciel rzeszowskiego klubu.

W dalszej części artykułu przeczytasz:

  • jaki błąd popełnił lekarz Amerykanian
  • jak inny lekarz w Poznaniu próbował pomóc
  • o zachowaniu prezesa z Pzoznania
  • co na to wszystko Hancock? 
  • o zawieszeniu junora
  • czy Stali grozi walkower?
Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marek Bluj

Interesuję się lotnictwem, przemysłem lotniczym, motoryzacją. Sport jest moim hobby, zwłaszcza siatkówka, żużel i piłka nożna. Z przyjemnością pogłębiam swoją wiedzę z historii podkarpackiego sportu, w tym głównie rzeszowskich klubów. Zbieram kolejne fakty i anegdoty, które zamierzam wydać w formie książki. Cenię sobie ruch, uroki wsi, dobrą książkę.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.