Greg Hancock - raz jest, innym razem go nie ma
KS Toruń wciąż czeka na ostateczną decyzję Grega Hancocka. Tymczasem dopina kontrakt z utalentowanym Norbertem Krakowiakiem.
„Greg Hancock w Toruniu!” - ogłosił wczoraj portal sportowe-fakty.pl. Niewykluczone, że tak się stanie, ale na razie to nic pewnego. Sprawdziliśmy u źródła i poprosiliśmy o komentarz Przemysława Termińskiego, który o kontrakcie z wicemistrzem świata wiedziałby pierwszy.
- Nic się nie zmieniło, warunki mamy ustalone od miesiąca i czekamy na potwierdzenie z jego strony. Nie ma wyznaczonego żadnego terminu - powiedział nam właściciel klubu.
Według nieoficjalnych informacji, o Amerykanina stara się także Falubaz Zielona Góra. Transfer Hancocka zaczyna przypominać kiepską operę mydlaną. Termiński najwyraźniej ma już dość pytań na ten temat, bo wczoraj na facebooku opublikował specjalny komunikat na ten temat: Czytamy: „Temat: Greg Hancock. Informacja oficjalna: Klub według mojej wiedzy przedstawił propozycję zawodnikowi; zawodnik ma potwierdzić w oficjalnym komunikacie swoją decyzję. Nie uzgodniono żadnego terminu na ten komunikat. Okienko transferowe zaczyna się 19 grudnia 2015 i potrwa do 31 stycznia 2016. W tym okresie zostanie ustalony skład drużyny. W stosownym czasie Klub poinformuje o ustaleniach zainteresowanych: Kibiców i media.”.
Bardzo prawdopodobny jest transfer do Torunia Norberta Krakowiaka. Utalentowany 16-latek z Ostrowa stał się wolny, gdy jego klub wycofał się z rozgrywek w 2016 roku. KS już wcześniej był nim zainteresowany. Teraz rozmowy nabrały tempa i właśnie Krakowiak może zostać partnerem Pawła Przedpełskiego w juniorskiej parze „Aniołów”.
- Tym zajmuje się Jacek Gajewski. Menedżer drużyny dostał zadanie, żeby sfinalizować rozmowy i sprowadzić tego zawodnika do Torunia - przyznaje Termiński.