Grodzisk Wielkopolski: Spółdzielnia Socjalna "Na Piątkę". To nie jest zwykły sklep. Za nimi rok intensywnej pracy i wyzwań
Gdy dokładnie 365 dni temu, punktualnie o godzinie 6 rano otwierali drzwi sklepu dla pierwszych klientów, nikt nie spodziewał się, że Spółdzielnia Socjalna „Na Piątkę” w Grodzisku Wielkopolskim okaże się tak wielkim sukcesem.
Właśnie mija rok od momentu, gdy uruchomiono sklep piekarniczy przy ulicy Zbąszyńskiej. Idea tego miejsca była bardzo szczytna- miały tu znaleźć zatrudnienie osoby niepełnosprawne i wykluczone społecznie. Szybko okazało się jednak, że to coś więcej niż zwykły sklep. W przeciągu kilku dni zdobyli serca mieszkańców Grodziska i okolic, którzy zaglądają tu każdego dnia.
Dziś czują się już jak rodzina, dlatego nie jest im łatwo w kilku zdaniach podsumować cały rok. Rok, który był niewątpliwie trudny i pełen wyzwań.
- Nie spodziewaliśmy się, że zostaniemy tak ciepło przyjęci. To, co udało nam się stworzyć, napawa nas wielką dumą. To jednak nie tylko nasza zasługa. Trafiamy na samych wspaniałych ludzi, którzy bez wahania wyciągają do nas pomocną dłoń
- mówi Anna Hoffman, która była pomysłodawcą i założycielem Spółdzielni Socjalnej „Na Piątkę”.
W pojedynkę nie da się zdziałać nic. Największym wsparciem w tworzeniu tego dzieła jest dla niej Renata Wróblewska-Ignaszak.
- Podziwiamy ją za to, że każdego dnia, w natłoku swoich obowiązków znajduje czas na to, by jeszcze zajmować się naszą firmą. Jej ciepło i głowa pełna pomysłów tworzą to miejsce tak wyjątkowym - mówią nam pracownice sklepu, Magda i Marzena i dodają: - Nasze szefowe są jak ogień i woda - uzupełniają się doskonale. To dwa inne charaktery, a dzięki temu zawsze udaje się znaleźć kompromis.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień