Grupy rekonstrukcyjne: Łączą historię z zabawą
Grupy rekonstrukcyjne są modne. Przyglądamy się jednej z nich, działającej w Chodzieży.
Czy utrwalanie wiedzy historycznej da się połączyć z dobrą zabawą? Według członków Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Kolmar-Chodzież”, obie kwestie mogą się ze sobą świetnie uzupełniać. Grupa, której trzon tworzą cztery osoby, działa w Chodzieży od ponad pół roku. Zdążyła już wziąć udział w kilku dużych inscenizacjach, a nawet w kręceniu scen do filmu i programów TV.
– Zajmujemy się odtwarzaniem sylwetki żołnierza Wehrmachtu
– mówi jeden z założycieli grupy, Eryk Pommeranke.
Jak podkreśla, jest to jedynie rola, w którą wcielają się osoby biorące udział w rekonstrukcji. W przyszłości planują odtwarzać również sylwetki innych historycznych formacji wojskowych.
– Jesteśmy trochę jak aktorzy, dlatego bardzo nie lubimy, gdy ktoś przypina nam łatkę osób promujących nazizm. Na szczęście większość osób rozumie nasz cel i z zainteresowaniem wypytuje o nasze wyposażenie. Chętnie dzielimy się z nimi tą wiedzą – mówi Eryk Pommeranke.
Moda na historię
W przypadku Eryka Pommeranke i jego kolegów, wszystko zaczęło się od fascynacji historią i militariami. Szczególnie interesował ich okres II wojny światowej. Wspólnie organizowali wyprawy na Wał Pomorski, by podążać szlakiem tamtejszych umocnień bojowych. – Przełomowym momentem był zakup bluzy mundurowej Wehrmachtu przez naszego kolegę na zlocie militarnym w Bornem Sulinowie. Od tego momentu każdy z nas zaczął kompletować wyposażenie – mówi Eryk Pommeranke.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień