Grzegorz Tomasiewicz: Jesteśmy elastyczni, potrafimy często zmieniać styl gry
- Tu każdy zespół jest wielką niewiadomą, wszyscy potrafią zrobić niespodziankę. Trener coś przygotuje specjalnego na ten mecz - podkreśla GRZEGORZ TOMASIEWICZ, pomocnik Stali Mielec, który w meczu z ŁKS-em Łódź zdobył bramkę na 2:0. W poniedziałek o godzinie 18 Stal podejmie w Mielcu GKS Tychy.
Można powiedzieć, że w spotkaniu z ŁKS-em trochę zmieniliście styl gry i to przyniosło skutek? Myśli pan, że częściej można spodziewać się nieco przyczajonej Stali, która czeka na okazje do kontry?
Na pewno mieliśmy inne założenia niż w poprzednich meczach. Z ŁKS-em wyszliśmy z nastawieniem oczekiwania na to, co zrobi przeciwnik. Chcieliśmy go kontrolować, a gdy nadarzy się okazja to skontrować. Udało nam się to zrealizować w stu procentach. Cieszy również to, że potrafimy grać w innych stylu i wygrywać.
W tekście przeczytasz m.in. o:
- ostatnim meczu z ŁKS-em Łódź i pierwszej bramce w barwach Stali Mielec
- nadchodzącym spotkaniu z GKS-em Tychy
- taktyce na mecze
- problemach związanych z przedłużającym się remontem na stadionie
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień