W niedzielę idziemy na referendum. Po raz pierwszy od 12 lat i po raz piąty w całej powojennej historii Polski. Jak widać korzystamy z tego rozwiązania naprawdę rzadko. A pamiętacie chociażby przy jakich okazjach? Dla zapominalskich mamy krótki kurs historii najnowszej.
30 czerwca 1946 roku
Tzw. referendum ludowe. Do historii przeszło za sprawą hasła "3 x Tak". Głosujący mieli wypowiedzieć się sprawach: zniesienia senatu; utrwalenia zachodnich granic Polski na Bałtyku, Nysie Łużyckiej oraz Odrze, a także utrwalenia w przyszłej Konstytucji "ustroju gospodarczego", będącego skutkiem reformy rolnej i nacjonalizacji podstawowych gałęzi gospodarki krajowej "z zachowaniem ustawowych uprawnień inicjatywy prywatnej". Wedle oficjalnych (powszechnie dziś uważanych za sfałszowane) wyników w pierwszym pytaniu „tak” odpowiedziało 68 procent głosujących, w w drugim – 77,2 procent, zaś w trzecim – 91,4 procent. Frekwencja miała wynieść 90,1 procent.
29 listopada 1987 roku
Tym razem głosujący mieli odpowiedzieć na dwa pytania: czy zgadzają się na realizację "programu radykalnego uzdrowienia gospodarki, zmierzającego do wyraźnego poprawienia warunków życia, wiedząc, że wymaga to przejścia przez trudny dwu-trzyletni okres szybkich zmian" oraz czy opowiadają się za głęboką demokratyzacją życia politycznego, której celem jest "umocnienie samorządności, rozszerzenie praw obywateli i zwiększenie ich uczestnictwa w rządzeniu krajem". Frekwencja wyniosła 67,3 procent – na pierwsze pytanie „tak” odpowiedziało 66,04 procent głosujących, na drugie – 69,03 proc. To jednak okazało się zbyt mało, aby referendum uznać za wiążące, gdyż koniecznym było, aby zmiany poparło nie co najmniej 50 procent głosujących, lecz co najmniej 50 procent uprawnionych do głosowania (a biorąc pod uwagę ten wymóg na „tak” odpowiedziało odpowiednio 44,28 oraz 46,29 proc. uprawnionych).
18 lutego 1996 roku
Tego dnia przeprowadzono równocześnie dwa referenda tzn. w sprawie powszechnego uwłaszczenia oraz o niektórych kierunkach wykorzystania majątku państwowego, czyli tzw. referendum prywatyzacyjne (w tym drugim padły cztery pytania). Frekwencja nieco przekroczyła 32 procent, więc referendum nie było wiążące, choć zdecydowana większość jego uczestników poparła proponowane zmiany.
25 maja 1997 roku
Referendum w sprawie przyjęcia uchwalonej 2 kwietnia 1997 roku Konstytucji RP. Frekwencja wyniosła 42,86 procent (52,7 proc. głosujących opowiedziało się za przyjęciem Konstytucji). Mimo że większość społeczeństwa w ogóle nie pofatygowała się do urn, to jednak w tym przypadku referendum było wiążące. Tak bowiem stanowi ustawa konstytucyjna (potwierdziło to później orzeczenie Sądu Najwyższego).
7 - 8.06.2003 roku
Referendum w sprawie wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Ostatnie jak do tej pory zorganizowane w Polsce referendum i zarazem pierwsze po 1989, w którym frekwencja przekroczyła próg 50 procent (także pierwsze, które trwało dwa dni). Ostatecznie do urn poszło 58,85 procent uprawnionych. Za wejściem Polski do EU zagłosowało 77,45 procent głosujących. Największe poparcie dla integracji było w woj. śląskim, dolnośląskim, lubuskim oraz zachodniopomorskim.