Polscy hokeiści przegrali ostatnie cztery z pięciu mistrzostw świata dywizji 1A i zostali zdegradowani do niższej ligi, czyli na trzeci poziom rozgrywek.
Aby zachować szanse na utrzymanie zespół Teda Nolana musiał Kazachów pokonać za trzy „oczka” w ostatnim meczu i jeszcze liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w innych meczach. Marzenia rozwiały się bardzo szybko, a cztery razy do naszej bramki trafił Roman Starczenko. Kilku naszym graczom w końcówce meczu puściły nerwy i brutalnie faulowali rywali. Krystian Dziubiński powędrował przedwcześnie do szatni a taki sam los powinien spotkań Johna Murraya, który brzydko uderzył rywala kijem.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in. o:
- charytatywnych hokeistach
- pomysłach Mariusza Czerkawskiego
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień