Hołownia już zapowiada start w wyborach. Pytanie, czy będzie miał, z kim rywalizować
Lesław Hołownia cztery lata temu miał tylko 20 głosów więcej niż jego główny rywal i poprzedni burmistrz. Dziś cieszy się sporym poparciem.
W 2014 r. wybory w Skwierzynie były zaciętą bitwą o każdy głos. W pierwszej turze Lesław Hołownia przegrał z ówczesnym burmistrzem Tomaszem Watrosem. Druga runda pojedynku zakończyła się wygraną Hołowni, który przeciwnika pobił przewagą... 20 głosów (Watros próbował, ale nie udało mu się podważyć wyników w sądzie). Czy w tym roku spróbuje wrócić do ratusza? Zapytaliśmy go o to. - Proszę do mnie nie dzwonić - uciął rozmowę przez telefon.
Kto jeszcze mógłby ubiegać się o fotel burmistrza? Mówi się o Ferdynandzie Sańko, który pełnił m.in. funkcję wicekuratora oświaty. - O mojej kandydaturze mówi się przed każdymi wyborami, ale to spekulacje. Dwa razy ubiegałem się o fotel burmistrza, ale przegrałem. Na tę chwilę nie zamierzam kandydować - mówi Sańko w rozmowie z nami.
Zdaniem wielu mieszkańców, ciężko będzie o rywala dla Hołowni. - Widać, jak zmieniła się Skwierzyna przez te cztery lata. Od rynku, aż po niewielkie osiedlowe uliczki, oświetlone i zadbane. Burmistrz wie jak starać się o unijne pieniądze i je wykorzystywać, a to dziś liczy się najbardziej. Ludzie go cenią i zwyczajnie lubią - mówi Józef Dołbień, członek Rady Seniorów.
Obecny burmistrz zawalczy o kolejną kadencję. - Wystartuję w wyborach, bo program rozwoju gminy, który realizujemy razem z radą zakłada działania wykraczające poza jedną kadencję. W kolejnych latach chcemy dalej inwestować w edukację, mamy też plan wybudowania 70 mieszkań komunalnych, chcemy zająć się infrastrukturą drogową, poszerzyć ofertę inwestycyjną gminy - mówi Lesław Hołownia. Jak zaznacza, wiele jest jeszcze do zrobienia. - Chciałbym, żeby mieszkańcy na własnej skórze odczuwali zmiany, które się dokonują w naszej gminie, żeby każdemu żyło się tu dobrze. Dlatego powstał m.in. dom seniora, który chcemy poszerzać, czy Centrum Integracji Społecznej, które aktywizuje bezrobotnych - dodaje burmistrz.
Hołownia doświadczenie samorządowe zdobywał m.in. jako przewodniczący rady powiatu. W młodości zdobywał medale i bił rekordy w rzucie dyskiem, przez lata był trenerem, kierował też ośrodkiem sportu. - W pracy trzymam się zasad, których przestrzegałem jako sportowiec. Pracować trzeba systematycznie, nastawiając się na cel i efekt - mówi.