Hospicjum w Rzekuniu powstaje na terenie starego cmentarza. Wykopano ludzkie kości. Prace zostały wstrzymane. 31.03.2022
Budowa się zaczęła. Czy jednak hospicjum powstanie na działce naprzeciwko kościoła, w centrum miejscowości gminnej?
Aktualizacja: Prace wstrzymane
Konserwator zabytków wydał decyzję o wstrzymaniu prac ziemnych na budowie hospicjum w Rzekuniu. Przypomnijmy, że na działce w centrum wsi, naprzeciw kościoła, Caritas Diecezji Łomżyńskiej chce wybudować hospicjum.
Wykonano już wstępne prace ziemne, polegające na wykarczowaniu rosnących tam drzew i krzewów. Podczas tych prac natrafiono na ludzkie kości. Co w sumie nie powinno być niespodzianką, bo to teren starego cmentarza w Rzekuniu.
Obecnie prace zostały wstrzymane. Jutro więcej informacji na temat decyzji konserwatora zabytków. Tymczasem poniżej nasza wcześniejsza publikacja na ten temat:
- Bardzo mnie cieszy, że hospicjum powstanie na terenie naszej gminy - mówił wczoraj, na live w mediach społecznościowych, wójt Bartosz Podolak. - Mieszkańcy gminy mają otwarte serca, o czym przekonałem się wielokrotnie. A hospicjum służy ludziom.
Działka należy do Caritas Diecezji Łomżyńskiej. Została przekazana przez poprzedniego proboszcza, ks. Mrowcę.
- Nikt mnie nie pytał, czy to dobra lokalizacja, jakie jest stanowisko samorządu w tej kwestii. Ale gdy w ubiegłym roku dowiedziałem się, że inwestycja rusza, powiedziałem inwestorowi, że to trudny teren pod taką inwestycję, bo tam był niegdyś cmentarz i kościół. Kościół spłonął, cmentarz się wypłaszczył, ale w tym miejscu są kości naszych przodków. Kilka dni temu otrzymaliśmy zgłoszenie z Ośrodek Badań Europy Środkowo-Wschodniej, że na stanowisku archeologicznym zauważono kości. Dostaliśmy dokumentację zdjęciową i szczegółowe opisy. Powiadomiony został konserwator zabytków. Wiemy, że wykonywane będą oględziny i najprawdopodobniej te kości trzeba będzie wydobywać. Inwestycja zapewne wydłuży się w związku z tym w czasie.
Inwestor posiada stosowne pozwolenia i ma prawo do rozpoczęcia budowy.
- Chcemy, aby ta inwestycja powstała na terenie gminy Rzekuń, wyślemy pismo do inwestora, w którym zaproponuję, że my jesteśmy w stanie nieruchomość o podobnej wielkości umową zamiany udostępnić. W mojej ocenie lokalizacja w Kamiance, którą proponuję - działka budowlana, przy drodze, a w drodze jest woda, prąd. Bardzo blisko tą drogą do kościoła św. Anny w Kamiance. Myślę, że to rozwiązanie optymalne, słuszne. Deklaruję chęć pomocy inwestorowi. Myślę, że ta działka jest rozsądna dla tego celu. Powierzchnia tej działki to 32x93 m, nie jest to teren archeologiczny czy zagrożony powodzią. Jest tam cisza, spokój.
Wstępnie rozmawiałem z radnymi, wiem, że taka wola po stronie rady gminy jest. A tu, w Rzekuniu, widziałbym park, teren zielony z tablicą, która upamiętniałaby, że w tym miejscu stał kościół i cmentarz. To jest propozycja, my ją zaprezentujemy inwestorowi i będziemy dalej rozmawiali - deklaruje wójt gminy.
Wspomniany przez wójta Ośrodek Badań Europy Środkowo-Wschodniej to stowarzyszenie naukowe zajmujące się dziedzictwem kulturowym i przeszłością tej części Europy. W naszym regionie znane jest między innymi z działań dokumentujących i upamiętniających wydarzenia okresu I wojny światowej. Kilka dni temu Małgorzata Karczewska z OBEŚ-W zamieściła w mediach społecznościowych obszerny, wstrząsający wpis o tym, co działo się na terenie budowy hospicjum.
- Od ponad roku osoby z naszego stowarzyszenia Ośrodek Badań Europy Środkowo - Wschodniej są zaangażowane w ochronę cmentarza historycznego w Rzekuniu koło Ostrołęki. Sprawa wygląda tak: stary cmentarz parafialny był używany ponad 400 lat, od 1413 do 1851 r. To nie jest wielki teren i wiadomo ze źródeł, że było tam mnóstwo pochówków. Z tego powodu założony został nowy cmentarz parafialny. Na starym panowała cisza i spokój, w czasie I wojny złożono tam poległych żołnierzy. Jeszcze pod koniec XX w. na powierzchni były widoczne kopce grobów. Obecny właściciel terenu czyli Caritas Diecezji Łomżyńskiej postanowił pójść na całość i zbudować na cmentarzu hospicjum. Serio, taki jest pomysł i inwestor nie odstępuje od niego mimo prób negocjacji i propozycji zamiany na inną działkę w Rzekuniu - pisze Małgorzata Karczewska.
Cytując też fragment zawiadomienia, o którym wspomina wójt:
"W ubiegłym tygodniu prowadzone były prace polegające na usuwaniu istniejącego drzewostanu, w tym brył korzeniowych drzew i krzewów. Prace te prowadzone były przy użyciu ciężkiego sprzętu. Ubytki po wyrwanych bryłach korzeniowych zostały zasypane, a teren wyrównany. Usuwanie koparką brył korzeniowych zniszczyło najwyżej położone pochówki poprzez wyrwanie szczątków ludzkich z jam grobowych. Archeolog prowadzący nadzór nad w/w pracami, obecny okresowo na terenie stanowiska archeologicznego, zacierał ślady zniszczeń wybierając szczątki ludzkie z korzeni karp.
Karpy usuniętych drzew i krzewów zostały w dn. 19.03.2022 r. wywiezione i złożone w nieczynnej piaskowni (wybierzysku) znajdującej się na działce geodezyjnej 622/21 obręb Rzekuń. Mieszkańcy zauważyli wówczas kości ludzkie wypadające z korzeni karp. Tego samego dnia wieczorem, na terenie piaskowni przeprowadzono prace polegające na zasypaniu przywiezionych wcześniej karp i wyrównaniu teren, co miało na celu ukrycie faktu, iż pomiędzy korzeniami nadal znajdują się szczątki ludzkie. Do sobotniego wieczoru nie ukończono zasypywania, pozostawiając jedną karpę, w której w niedzielę mieszkańcy natrafili na szczątki ludzkie. Ich układ wskazuje, że pochodzą z grobu, który przerósł korzeniami drzewa i został wyrwany razem z bryłą korzeniową, a następnie wywieziony na składowisko w piaskowni."