Huragan „Matthew” zdewastował Haiti
Bilans śmiertelny po huraganie „Matthew” na Haiti wzrósł do ponad 400 osób. Wybrzeża tego biednego, karaibskiego kraju są niemal zupełnie zniszczone.
Haitański senator Herve Fourcand powiedział agencji AFP o ponad 300 zabitych. Z kolei Reuters, cytujący haitańskie władze, mówi już o ponad 470 ofiarach, chociaż nie zostało to jeszcze potwierdzone. Większość ofiar to mieszkańcy Haiti, wiadomo jednak, że cztery osoby zginęły też na Dominikanie. Nie wiadomo jeszcze, jaka jest skala zniszczeń na Bahamach i czy tam również są ofiary śmiertelne.
Liczba zabitych na Haiti - w jednym z najbiedniejszych państw na świecie - cały czas rośnie. BBC informuje, że w samym południowym mieście Roche-a-Bateau zginęło ponad 50 osób, a najwięcej ofiar odnotowano w mniejszych miejscowościach oraz wioskach rybackich na południowym wybrzeżu wyspy. Ludzi przygniatały spadające drzewa, fragmenty domów i samochodów, wielu Haitańczyków utopiło się również w rzekach, których poziom znacznie się podniósł.
Dziesiątki tysięcy ludzi zostało bez dachu nad głową, a wiele regionów jest odciętych od świata, w tym południowo-wschodnia część kraju po zniszczeniu strategicznego mostu. Ludziom zaczyna brakować wody i jedzenia, nie ma prądu, a linie telefonie zostały zerwane. ONZ poinformowała, że aż 350 tys. ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej, a Czerwony Krzyż zaapelowało już do międzynarodowej społeczności o wsparcie finansowe dla Haiti. Korespondent BBC Tony Brown powiedział, że w niektórych regionach ludzie sami próbują oczyścić teren z gruzu i odbudowywać swoje domy, nie czekają na pomoc policji czy wojska.
Huragan „Matthew” przeszedł w piątek również przez Bahamy, wcześniej dotknął też Dominikanę i Kubę. W piątek poruszał się wzdłuż wschodnich wybrzeży USA, jednak do popołudnia czasu polskiego nie „wtargnął” jeszcze na ląd. Meteorolodzy nie potrafili stwierdzić, czy do tego dojdzie. „Matthew”, który zakwalifikowano do drugiej najgroźniejszej kategorii w skali siły huraganów, to najpotężniejszy huragan zagrażający Florydzie od 113 lat - podaje Reuters. Ewakuowano ponad 2 mln osób - mieszkańców wybrzeży Florydy, ale również Georgii, Karoliny Południowej i Północnej.
Autor: Aleksandra Gersz