Idą zmiany w szkolnych egzaminach
- Egzamin gimnazjalny zastąpiony będzie przez egzamin ósmoklasisty - mówi Jerzy Kaliszan, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego w Gorzowie.
Od środy do piątku trwać będzie egzamin gimnazjalny. Czy w związku z reformą oświatową, która będzie od nowego roku, to będzie już ostatni egzamin w gimnazjach?
Nie. W przyszłym i kolejnym roku szkolnym też będą klasy trzecie w gimnazjach, więc przez najbliższe dwa lata będą prowadzone egzaminy.
Będą się czymś różniły od tego, który będzie w tym tygodniu?
Tegoroczny nie różni się niczym od ubiegłorocznego, a te, które będą w roku przyszłym i następnym, też nie będą się różniły od tegorocznego.
A co będzie za trzy lata?
Będzie egzamin ósmoklasisty.
Jak będzie on wyglądał?
Jesteśmy w sferze projektów tego, co będzie egzaminem ośmioklasisty. Przez trzy lata szkolne: 2018/19, 2019/20 i 2020/21 uczeń klasy ósmej będzie zdawał egzamin z trzech przedmiotów: z języka polskiego, matematyki oraz wybranego języka nowożytnego, czyli tak jak do tej pory. Od roku szkolnego 2021/22 do tych trzech egzaminów dojdzie jeszcze czwarty – z jednego z pięciu przedmiotów: fizyka, geografia, chemia, biologia i historia.
Egzamin ósmoklasisty zastąpi, jak się domyślam, sprawdzian szóstoklasisty i egzamin gimnazjalny?
Tak. Dodajmy, że w tym roku nie ma już sprawdzianu szóstoklasisty.
I nie zostanie on zastąpiony innym testem sprawdzającym wiedzę jeszcze przed ósmą klasą?
Nie. Niczego w dokumentach projektowych nie ma.
Gdy kończyłem ośmioletnią podstawówkę, egzamin zdawałem w liceum, do którego chciałem się dostać. Teraz będzie podobnie?
Nie. Egzamin ósmoklasisty będzie w szkole podstawowej. Będzie miał jednak znaczenie, bo jego wynik będzie decydował o przyjęciu do szkoły średniej. Będzie więc miał takie samo znaczenie jak egzamin gimnazjalny.
Coś jeszcze się zmieni?
Zmieni się też to, że wynik egzaminu z tego dodatkowego przedmiotu wybranego będzie liczony w procencie i będzie miał też znaczenie dla wyboru szkoły średniej. On będzie częścią składową oceny z egzaminu. Założenie jest takie, że zsumowane wyniki procentowe z czterech egzaminów podzielone przez cztery dadzą wynik końcowy. Ten dodatkowy przedmiot może więc podwyższyć uczniowi ocenę lub ją obniżyć. Pamiętajmy jednak, że to wszystko są założenia. 1 września tego roku pokażą się jednak przykładowe zadania z języka polskiego, matematyki i języka obcego. Będzie to materiał, który pomoże zorientować się w skali trudności tego egzaminu. Nie można przecież zaskoczyć ucznia formą egzaminu. Sam przepis dotyczący egzaminu powinien pojawić się w nowym roku szkolnym.