Zanim nasza ukochana powie „Tak!”, czeka nas wybór pierścionka zaręczynowego. Jaki powinien być ten idealny? Czy w jubilerstwie możemy mówić o trendach? Jakie pierścionki wybierają dla swoich wybranek panowie?
Powodzeniem cieszą się pierścionki z małym lub większym brylancikiem. Fantazyjne, wielokamie niowe kupowane są rzadko - mówi złotnik Jacek Józefczyk.- Ci, którzy nie mają większej gotówki wybierają tańsze w cenie do 500 zł i niekoniecznie z brylantem. Nie zdarza się, że dostajemy do przerobienia stary pierścionek. Młodzi ludzie śpieszą się, nie mają czasu, więc wybierają gotowe wzory.
- U nas najdroższy pierścionek z brylantem kosztuje 10 tys. zł - dodaje złotnik. Obrączki najczęściej robione są na zamówienie z żółtego, białego lub białożółtego, a nawet trzykolorowego złota. - Moda na obrączki grawerowane nieco się ostudziła, w ciągu ostatnich trzech lat częściej wybierane są obrączki gładkie, tradycyjne płaskie lub półokrągłe - opowiada Jacek Józefczyk. Często na wewnętrznej stronie wygrawerowana jest data, imiona lub jakaś sentencja typu: „Na zawsze Twój”, „Warto było czekać”, albo cytat „amor omnia vincit” (miłość wszystko zwycięży).
Niekiedy zdarza się, że nie dochodzi do ślubu, a pan młody zamówił już obrączki. Co wtedy?
- Klienci uważają, że są one feralne, więc sprzedają je na złom i kupują nowe - mówi nasz rozmówca. - Podobnie jest z pierścionkami, ale w tym przypadku jeśli zaręczyny zostają zerwane lub oświadczyny odrzucone narzeczony przychodzi i chce oddać pierścionek. Raz zdarzyła się nam kapryśna narzeczona, która przyszła wymienić pierścionek, była wyjątkowo agresywna i zwymyślała narzeczonego. Moim zdaniem, przyszły pan młody powinien się mocno zastanowić nad ślubem, a pierścionek był naprawdę ładny, z brylancikiem - zapewnia złotnik.- Na ogół wszystko jest w porządku, korygujemy tylko rozmiar.
Jubiler Tadeusz Podhajny, od wielu lat pracujący w branży także zapewnia, że modne są pierścionki z niedużym brylantem. To już nie jest tak, jak dawniej, że była wielka magia „pierścionek z brylantem”. - Obecnie można go już kupić za osiemset lub tysiąc złotych, Choć oczywiście, są i droższe. To prezent, podkreślający wagę uroczystości, który pani zwykle otrzymuje raz w życiu. Pierścionek z cyrkonią czy innym kamieniem można dostać pod choinkę od Mikołaja, jeżeli kobieta była grzeczna - żartuje Pan Tadeusz. - Nie zdarzyło się, aby narzeczona przyszła z reklamacją. Narzeczonemu radzę, aby był to pierścionek stonowany, nieduży, ale gustowny, elegancki - idealny na co dzień i na uroczyste okazje.