- Za przejazd na odległość jednego przystanku muszę zapłacić prawie 300 złotych kary - mówi nasz czytelnik ze Słupska.
Mężczyzna sporadycznie korzysta z miejskich autobusów. Niedawno chciał podjechać tylko jeden przystanek. Trafił na kontrolę, a nie miał biletu.
- Nie wiedziałem, że już nie obowiązuje zasada, że jeden przystanek można jechać za darmo - mówi słupszczanin. - Musiałem zapłacić prawie 300 złotych kary za przejechanie kilkuset metrów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień