Trzy działki zakupione pod koniec roku, a teraz cisza. Czy wiadomo już, jakie zakłady powstaną w strefie inwestycyjnej?
Nie tak dawno w Krośnie Odrzańskim urzędnicy byli mocno zaniepokojeni, ponieważ strefa inwestycyjna świeciła pustkami i przez to groziła im kara finansowa. Po uzbrojeniu strefy za pieniądze unijne trzeba było spełnić pewne wskaźniki. W tym również sprowadzić inwestorów. A ich nie było. Nawet 3,5 mln zł mogło więc zniknąć z budżetu.
Udało się rzutem na taśmę, pod koniec zeszłego roku. Znalazł się inwestor, który kupił trzy działki. W sumie 5,5 hektara. Udało się uniknąć kary.
Minęło jednak prawie pół roku i wciąż nie wiadomo, co powstanie na zakupionych działkach. Pytamy o to burmistrza Marka Cebulę.
- Wiem, że niecałe dwa tygodnie temu inwestor odebrał pozwolenia budowlane ze starostwa powiatowego - informuje.
Dodaje, że trwają rozmowy z kontrahentami inwestora.
- Negocjacje są poufne i pewnie dowiemy się, co powstanie w strefie dopiero po ich zakończeniu - wyjaśnia M. Cebula.
Ze strony inwestora padła również sugestia, dotycząca poszerzenia swojego terenu. Możliwe, że wkrótce zakupione zostaną kolejne działki.
- Biznesmen już się pytał, czy będą przetargi na te grunty. Na pewno jest nimi zainteresowany lub potencjalny kontrahent potrzebuje większego terenu. Mamy też kolejnych chętnych na te działki - mówi burmistrz Cebula.
- Gospodarczo rozwijamy się. Homanit cały czas inwestuje, rozbudowę planuje również Kromet - dodaje gospodarz miasta. - Wygląda to dobrze. Może być jeszcze lepiej. Zależy od decyzji w sprawie budowy obwodnicy, która pozwoliłaby na przyciągnąć wielkie firmy.