Inwestycja warta miliony złotych potrwa na pewno dwa lata
Drogowcy mają już gotowy wstępny harmonogram prac przy przebudowie jednej z ważniejszych arterii na terenie Bydgoszczy.
Przygotowania do rozbudowy ulicy Grunwaldzkiej na odcinku od Węzła Zachodniego do granic miasta trwają już kilka lat. Władze Bydgoszczy chcą poszerzyć jej jezdnię, by usprawnić ruch pomiędzy planowanym węzłem w Pawłówku, Osową Górą i centrum. Dla prezydenta Rafała Bruskiego to od dawna jeden z priorytetów drogowych. Zakres inwestycji będzie ogromny. Pochłonie ona setki milionów złotych.
Jezdnia po obu stronach zostanie poszerzona o dobrych kilka metrów. Tak, aby zmieściły się po dwa pasy w każdym kierunku oraz tak zwany bus-pas dla autobusów komunikacji miejskiej na niemal trzykilometrowym odcinku od ulicy Skośnej do Flisackiej. Dzięki temu podróż do centrum miasta ma się skrócić o dobrych kilka minut.
Taki zakres prac powoduje również rozbudowę ulic poprzecznych. Modernizacje czekają skrzyżowania Grunwaldzkiej z Czaplą, Łowiskową, Zimorodkową, Wronią, Perliczą, Skośną, Papuzią, Przejście, Filtrową, Okopową, Zieloną, Flisacką, Wyrzyską i Kolbego. Mieszkańcy z pewnością powinni być zadowoleni z przeprowadzenia prac przy ostatniej z wymienionych ulic. To właśnie tam, przy wyjeździe z Osowej Góry niemal codziennie w godzinach szczytu tworzą się korki, które niejednokrotnie kosztowały kierowców sporo nerwów.
Zanim jednak robotnicy przystąpią do pracy, trzeba spełnić jeszcze kilka warunków. Obecnie trwają rozmowy z mieszkańcami, których nieruchomości znajdują się na terenie inwestycji. Niedługo nowy wojewoda będzie musiał powołać rzeczoznawcę, który wyceni każdą nieruchomość. Później miasto zobowiązane będzie wypłacić mieszkańcom odszkodowania.
Drogowcy również muszą jeszcze spełnić kilka warunków, by inwestycja mogła się rozpocząć. W zarządzie dróg kompletna jest już dokumentacja w sprawie uwarunkowań środowiskowych. Teraz należy zgłosić wniosek o pozwolenie na budowę do wojewody. Według zapewnień Zarządu Dróg Miejskich, złożonych na wtorkowym spotkaniu z mieszkańcami Czyżkówka nastąpi to najpóźniej na przełomie grudnia i stycznia. Gdy decyzja będzie pozytywna drogowcy będą mogli ogłosić przetarg na wykonanie robót budowlanych. Szacunkowo stanie się to w marcu. Po wyłonieniu zwycięzcy nastąpi podpisanie umowy. Roboty mają rozpocząć się w lipcu, ewentualnie w sierpniu.
Inwestycja ruszy od końcowego fragmentu, czyli od granic miasta do ulicy Kolbego i potrwa mniej więcej rok. W ten sposób drogowcy chcą dać czas mieszkańcom na wywłaszczenie nieruchomości i przeprowadzkę. Jest też inny powód, bo drugim remontowanym odcinkiem będzie ten od Koronowskiej do Filtrowej, a dopiero na końcu robotnicy zajmą się środkowym, leśnym fragmentem. Jak tłumaczył mieszkańcom Maciej Gust, p.o. wicedyrektora ZDMiKP trzeba tam wybudować kanalizację deszczową, która potem zostanie podpięta do pozostałych części.
Drogowcy zapowiadają, że jeśli wszystko potoczy się zgodnie z przewidywaniami prace na Grunwaldzkiej uda się zakończyć w 2018 roku, a więc w dwa lata od ich rozpoczęcia. Inwestycja pochłonie 140 milionów złotych