Irańczyk w Polsce czuje się jak ryba w wodzie. Pokochał i nasze miasto. Dlaczego?
Nazywa się Mohammadreza Rezazadeh. Dla Polaków jest po prostu… Michałem. To imię nadali mu przyjaciele. By łatwiej można było mu nawiązać znajomość. Jak Michałowi podoba się w naszym mieście?
Wita mnie szeroki uśmiech od ucha do ucha. I kolejne pozytywne zaskoczenie. Płynna polszczyzna, nie gorsza niż wielu naszych rodaków.
- Poznałem Polaków w Iranie, którzy byli bardzo mili – opowiada 23-latek. - Planowałem wyjechać z Iranu. Uczyłem się niemieckiego, myślałem o wyjeździe do Szwajcarii.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień