Iwona Kozłowska: - Pensje stoją w miejscu od wielu lat
Pracownicy domów pomocy społecznej od lat nie mieli podwyżki. Wynagrodzenia są zamrożone w związku z programem naprawy finansów.
Co roku radni powiatowi analizują, jak działają domy pomocy społecznej i inne placówki opiekuńczo-wychowawcze. W miłej atmosferze, bo z przedstawianych analiz wynika, że pensjonariusze mają tam fachową i fantastyczną opiekę.
Dowodem mają być m.in. filmiki wideo, które radni oglądają w trakcie sesji. W tle słychać kojącą, refleksyjną muzykę, można też zobaczyć ujęcia wypoczywających mieszkańców. Jak na przykład w DPS w Suchorączku, w którym przebywają schorowani mężczyźni. Ostatnio radna Wiesława Wołoszyn-Spirka zainteresowała się poziomem wynagrodzeń personelu DPS-ów. Chciała się dowiedzieć, jakie są średnie zarobki.
Okazało się, że te są na stosunkowo niskim poziomie i kształtują się poniżej 2 tys. zł netto i to po 20 latach pracy. Głos w imieniu dyrektorów zabrała Iwona Kozłowska. Podziękowała radnej za zainteresowanie. - Zarówno w Kamieniu, jak i Suchorączku nie były od lat podnoszone - mówiła. - Ratowaliśmy się premiami, nagrodami. Natomiast teraz takiej możliwości nie ma, bo jest program naprawczy. Uchwała powoduje, że nie możemy pracownikom dać podwyżek. Dziś jesteśmy w ogonku.
Kozłowska zauważyła, że placówki mieszczą się w swoich budżetach i nie potrzebują dodatkowego wsparcia finansowego z powiatu.
Wystarczy tylko zgoda. Dyrektorka podkreśliła, że zarówno skarbnik, jak i zarząd wydają się okazywać zrozumienie, a to już dużo, ale ona liczy także, by ich wola przełożyła się także na fakty.
Radna Anna Zalewska stanęła murem za pracownikami i stwierdziła, że pensje nie mogą dłużej stać w miejscu. Do tematu wrócimy.