Od momentu ogłoszenia przez PiS kandydatury Iwony Mularczyk na prezydenta miasta, nikomu dotychczas nieznana kandydatka niemal codziennie spotyka się z mieszkańcami bądź mediami. Maria Zięba, szefowa delegatury Krajowego Biura Wyborczego mówi, że za wcześnie na kampanię wyborczą.
Iwona Mularczyk, odkąd PiS ogłosiło, że jest kandydatką na prezydenta Nowego Sącza, stała się bardzo aktywna. Niemal codziennie spotyka się z mediami lub przedstawicielami różnych sądeckich środowisk. Wygląda to na kampanię wyborczą, która, zgodnie z obowiązującym prawem, może się rozpocząć dopiero po ogłoszeniu daty wyborów.
Odkąd Prawo i Sprawiedliwość podało nazwisko kandydatki na urząd prezydenta miasta, kalendarz Iwony Mularczyk pęka w szwach. Wypełniają go nie tylko spotkania z mieszkańcami Nowego Sącza i sądeckimi mediami, ale także z przedstawicielami Urzędu Miasta, a nawet ministrami obecnego rządu. Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości zaprzecza jednak, że rozpoczęła kampanię wyborczą.
Poczekajmy na premiera
Datę rozpoczęcia wyborów ustala premier RP. Zanim to jednak nastąpi, przyszli kandydaci nie powinni prowadzić żadnych działań mogących uchodzić za kampanię wyborczą.
Czytaj więcej i dowiedz się:
- jak w praktyce wygląda egzekwowanie prawa w przypadku prowadzenia "kampanii przed kampanią"?
- co, według kandydatki, mają na celu liczne spotkania z mieszkańcami?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień