Jacek Kurski, czyli historia polityka, który łatwo nie odpuszcza
Eksperci nie mają wątpliwości: Jacek Kurski ograł Andrzeja Dudę, a w maju po wyborach prezydenckich może spokojnie wrócić na fotel prezesa TVP. Ci, którzy znają Kurskiego, wzruszają tylko ramionami - doskonale wiedzą, że „Kura” to nie jest człowiek, który poddałby się bez walki.
Jacek Kurski triumfuje. Odwołany prezes Telewizji Polskiej zostaje w firmie jako doradca zarządu, w którym zawieszono nieprzychylną mu Marzenę Paczuską. Stanowisko p.o. prezesa TVP objął z kolei Maciej Łopiński, który jest z „Kurą” w świetnych relacjach. Eksperci nie mają wątpliwości: Kurski ograł Andrzeja Dudę, a w maju, po wyborach prezydenckich, może spokojnie wrócić na fotel prezesa telewizji publicznej.
- Poza tym, że mamy nowego, świetnego prezesa w zasadzie nic się nie stało - stwierdził na konferencji prasowej, już po swoim odwołaniu, Kurski.
- Kiedy obejmowałem funkcję prezesa TVP, deklarowałem, że to będzie czas odbudowy siły i prestiżu telewizji. Wydaje mi się, że tej obietnicy dotrzymałem - ocenił.
Według Kurskiego, TVP jest obecnie „najpotężniejszą marką na rynku medialnym, angażuje emocje Polaków, jest medium budującym narodową tożsamość i wspólnotę Polaków”.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień