Jak Bydgoszcz gra (z Radwańską) w WTA [Felieton z cyklu "Minął tydzień"]
Wimbledon nad Brdą zafundował nam w minionym tygodniu Jarosław Kotewicz, były skoczek wzwyż, olimpijczyk, dziś znany menedżer sportowy. Tak znany, że (przy pewnym udziale krewnych-i-znajomych) dokonał spektakularnej rzeczy: zorganizował turniej, którego zwieńczeniem i truskawką na torcie było grające na korcie w Bydgoszczy małżeństwo Agnieszka Radwańska - Dawid Celt.
Grające najpierw z armią młodych zawodników, mimo że ledwie oddychających z wrażenia (i temperatury), to dzielnie sobie przy siatce poczynających. Później na kortach „Centrum” nagroda spotkała starszych - zwycięzców amatorskiego turnieju deblowego. Dwójka triumfatorów - Krzysztof Pitura z Wrocławia i Janusz Łyżeń z Torunia - dostąpiła zaszczytu gry w pokazowym mikście z naszą najbardziej ciągle utytułowaną... rakietą.
Przeczytaj ciąg dalszy felietonu...
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień