Natalia Siwiec pojawiała się ostatnio w Centrum Handlowym Plejada w Sosnowcu. Tak oto prezentowała się w czasie zakupów i spotkania gwiazd showbiznesu z klientami centrum. Tatiana Szczęch, stylistka ocenia stylizację modelki.
To nie pierwszy raz, kiedy razem z Państwem przyglądam się pani Natalii. Poprzednio wysoko oceniłam styl naszej bohaterki. Proszę jednak pamiętać, że za każdym razem biorę pod lupę tylko i wyłącznie ten konkretny zestaw ze zdjęcia, a nie oceniam ogólnie kreowanego wizerunku. Choć tematycznie tak bliskie, często to dwa osobne zagadnienia. Ale komu nie zdarzają się wpadki? Nie znam takich osób.
Na dzisiejszą stylizację patrzę trochę z przymrużeniem oka. Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałam panią Natalię w tak słabej odsłonie. Pomimo niewątpliwej urody i niezwykle zgrabnej sylwetki, trudno mi wpaść w zachwyt. Największym atutem zestawu jest to, że podkreśla on piękne i szczupłe nogi. A co z resztą?
Na tle wszystkich czarnych elementów garderoby wybija się ramoneska w fioletowe plamy. Może ciekawa i niebanalna w formie, ale czy ładna? Niech każdy osądzi sam. Są gusta i guściki, a o nich się nie dyskutuje. Będąc wyznawcą twierdzenia, że mniej znaczy więcej, dla mnie ma ona niewiele wspólnego z dobrym smakiem.
Do tak bogatej we wzory kurteczki nie wyobrażam sobie innych rzeczy niż proste, monochromatyczne spodnie, tutaj najlepiej w czerni, żeby choć trochę nawiązać i „uspokoić" to, co dzieje się na ramonesce. Błysk na spodniach jest już niepotrzebny. Z wyżej wspomnianych powodów.
Nie wiem, czy buty wymagają komentarza… Są one zdecydowanie za ciężkie optycznie do delikatnej i filigranowej sylwetki pani Natalii i dlatego też wyglądają na niej wręcz niezgrabnie.
Makijaż i fryzura poprawne.
Stylizację tę traktuję jako wpadkę stylizacyjną, wierzę, że następnym razem znowu będzie co najmniej dobrze.
Moja ocena: 2
Na święta w Śląsku Plus mamy dla Was świąteczną promocję. Cały rok za pół ceny. Zapraszamy!