Dariusz Niedrygoś jako jedyny nauczyciel w Rudnikach dostał 5/18 etatu. Uważa, że to zemsta. W obronie byłego dyrektora stanęła część nauczycieli, rada rodziców i aż 160 uczniów.
W ubiegłym tygodniu grupa uczniów gimnazjum w Rudnikach (powiat oleski) ogłosiła Czarny Piątek w obronie byłego dyrektora. „Musimy mu pomóc. Pokazać, że jesteśmy z nim. Przez tyle lat był dyrektorem i nauczycielem w naszej szkole, a teraz m a tak po prostu prawie stracić pracę. Nie pozwólmy na to. Zróbmy Czarny Piątek. Kto popiera, niech przyjdzie ubrany na czarno. Mała rzecz, a tyle znaczy” - napisali organizatorzy protestu pod hasłem „Chcemy pana Niedrygosia”.
- Sporo uczniów przyszło w piątek ubranych na czarno - mówi jeden z nauczycieli. Zastrzega anonimowość, bo - jak tłumaczy - sytuacja w szkole jest napięta i podanie nazwiska byłoby wejściem z nowym dyrektorem na wojenną ścieżkę.
Nowy dyrektor Andrzej Krzak rządzi gimnazjum w Rudnikach od 1 września 2015 r. Do konkursu poprzedni dyrektor Dariusz Niedrygoś w ogóle nie przystąpił. - Dlatego że nie mogłem samodzielnie prowadzić polityki kadrowej w szkole, ingerowała w to dyrektorka gminnego Biura Obsługi Oświaty Samorządowej - twierdzi Dariusz Niedrygoś.
Gimnazjum w Rudnikach kierował od samego początku, czyli od 1999 r. Z wiejskiego gimnazjum zrobił szkołę znaną na całą Polskę. Jedyną szkołę, której patronem zgodził się być Andrzej Wajda.
- Spodziewałem się małej, wiejskiej szkoły. No, jeśli to jest mała, wiejska szkoła, to powiem wam, że w dobrym kraju żyjemy! - skwitował słynny reżyser, kiedy przyjechał do Rudnik i zobaczył okazały gmach z nowoczesną halą sportową. „Swojemu” gimnazjum Wajda zafundował nawet kino!
W 2015 r. Dariusz Niedrygoś był nominowany do Złotej Spinki nto. W tym samym roku skończył kadencję dyrektora. Został szeregowym nauczycielem. Od 1 września 2017 r. ma prowadzić jednak już tylko 5 lekcji tygodniowo, bez oferty uzupełnienia etatu w innej szkole (jeżdżenie po szkołach jest losem wielu nauczycieli).
- To gorsze niż zwolnienie z pracy. Gdybym został zwolniony, mógłbym iść do sądu pracy. 5/18 etatu to za mało, by przeżyć. Ale wystarczająco, żeby mnie upokorzyć - uważa Dariusz Niedrygoś.
To gorsze niż zwolnienie z pracy. Gdybym został zwolniony, mógłbym iść do sądu pracy. 5/18 etatu to za mało, by przeżyć. Ale wystarczająco, żeby mnie upokorzyć
Nowy dyrektor gimnazjum potwierdza, że w szkole było „pewne poruszenie”, ale jego zdaniem sprawę rozdmuchują osoby, które chcą coś ugrać. Dodaje, że w takiej sytuacji, w jakiej znalazł się Dariusz Niedrygoś, jest wielu nauczycieli.
Sprawdziliśmy, w Rudnikach żadnemu innemu nauczycielowi nie obcięto tak drastycznie etatu.
Petycję w obronie byłego dyrektora podpisało aż 160 uczniów. „Prosimy o niepozbawianie nas możliwości nauczania przez Pana Niedrygosia. Jest On jednym z naszych ulubionych nauczycieli. (...) Inspiruje nas do nauki, jest miły i wyrozumiały. Pomaga, a nie krzyczy. Dodaje otuchy, a nie zastrasza.” - napisali uczniowie. Na koniec listu dodali prośbę, aby żaden z uczniów, którzy złożyli podpisy, nie miał z tego powodu nieprzyjemności w szkole.
Oficjalne pisma do dyrektora gimnazjum i do wójta gminy wystosowała także rada rodziców.
- Nie występujemy przeciwko obecnemu dyrektorowi, tylko w obronie Dariusza Niedrygosia - zastrzegają Iwona Meryk i Ewa Wączek z rady rodziców w gimnazjum. - Były dyrektor jest świetnym nauczycielem i chcemy, żeby nadal uczył nasze dzieci.
Pismo w obronie byłego dyrektora podpisało także 11 nauczycieli. Atmosfera w radzie pedagogicznej jest napięta.
- Kilku nauczycieli łyka tabletki, bo nie wytrzymuje tej atmosfery. Ja też leczę się od kilku miesięcy na depresję - mówi jedna z nauczycielek.
- Poruszę tę sprawę na najbliższej sesji rady gminy - zapowiada radna Bogusława Kaczmarek, przewodnicząca komisji oświaty. - Uważam, że to jest grubo nie w porządku wobec tego nauczyciela, który jest legendą naszego gimnazjum.
Wójt Rudnik Andrzej Pyziak przyznaje, że jest zaniepokojony skalą protestów.
- Zbadamy arkusz organizacyjny w gimnazjum, ale ja nie jestem naddyrektorem. To dyrektor ustala siatkę zajęć, a godzin dla polonistów jest mało - mówi Andrzej Pyziak.
Dariusz Niedrygoś ma uprawnienia do nauczania języka polskiego, informatyki oraz edukacji dla bezpieczeństwa.
Sprawę zbadają także związkowcy ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.
- Jesteśmy w trakcie analizowania arkuszu organizacyjnego szkoły. Jest więcej nauczycieli, którzy mają niepełne etaty, ale nikt niema tak bardzo obciętych godzin, jak Dariusz Niedrygoś - mówi Grzegorz Zagórski, przewodniczący ZNP w Rudnikach.
ZNP wyda opinię o arkuszu organizacyjnym, ale nie jest ona wiążąca dla dyrektora szkoły.
Dyrektorka Biura Obsługi Oświaty Samorządowej w Rudnikach Elżbieta Ciszkiewicz nie chciała skomentować sprawy. Była oburzona, że dziennikarz zadzwonił do niej na telefon komórkowy i rozłączyła się. Telefon stacjonarny do biura był zaś nieczynny...
Andrzej Wajda w Rudnikach. Został patronem gimnazjum