Jak dziadek Rydel brał ślub, a Wyspiański to opisał w "Weselu"
Maria Barbara Hetnał z Nysy jest wnuczką Lucjana Rydla, Pana Młodego z naszego narodowego dramatu „Wesele”. Jest spokrewniona z większością bohaterów sztuki, więc zna od kulis prawdziwe „Wesele”.
Nie jest łatwo być wnuczką bohatera dramatu, który wszedł do kanonu polskiej literatury. Stanisław Wyspiański był przyjacielem i gościem weselnym dziadka Lucjana Rydla.
I tak mu się odwdzięczył, że uwiecznił jego ślubną imprezę na kartach sztuki. Z rodzinnych wspomnień pani Maria nasłuchała się opowieści, jak to było naprawdę z tym weselem u dziadka Rydla.
- Mój tata urodził się rok po weselu. Nie tak jak u Wyspiańskich - ze śmiechem przyznaje Maria Hetnał. Dziadek pani Marii, Lucjan Rydel, i Stanisław Wyspiański byli przyjaciółmi od szkolnych lat. Wyspiański był starszy o rok, ale w którejś z klas zamarudził i został na dłużej. Poznali się dwa lata przed maturą, polubili i przyjaźń została na dorosłe lata.
Lucjan Rydel pochodził z dobrej krakowskiej rodziny. Jego ojciec - też Lucjan, profesor medycyny, znany krakowski okulista - nie zgodził się, żeby syn studiował ukochaną literaturę i sztukę. Pod jego wpływem Lucjan junior poszedł na prawo.
- Urodziłam się 10 lat po śmierci dziadka Lucjana Rydla. Nigdy go nie poznałam – wspomina Pana Młodego z "Wesela" jego wnuczka Maria Hetnał.
- U babci Jadwigi w Bronowicach jako mała dziewczynka spędziłam wspaniałe zimowe ferie - mówi nysanka.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień